Zamieszkaj na małej wyspie i pracuj w magicznym pubie

Lundy, o powierzchni 4,45 km2, jest położona w odległości ok. 19 km od wybrzeży angielskiego hrabstwa Devon. Stałą pracę na tutaj 27 osób.

Landmark Trust, który zarządza Lundy od 50 lat, szuka obecnie dwóch par, chętnych do pracy i zamieszkania na wyspie. Trzy osoby zostaną zatrudnione w pubie Marisco Tavern, a czwarta - jako lokalna "złota rączka". Nowi przybysze dostaną do dyspozycji dom i gotową grupę przyjaciół.

Menedżer wyspy Rob Waterfield podkreśla, że najważniejszą cechą, jaką muszą posiadać tutejsi mieszkańcy, jest tolerancja. "Naprawdę musisz akceptować ludzkie wady i różne dziwactwa" - zauważa. "Pub to bardzo ważny element naszej społeczności. Wszyscy się tutaj spotykają. To taki staroświecki styl życia" - dodaje.

Pomimo odosobnionej lokalizacji, mieszkańcy wyspy nie narzekają na samotność. "Czasami chcesz iść spać i musisz dać jasno do zrozumienia: Chcę być sama dziś wieczorem" - przyznaje 29-letnia Zoe Barton, która przyjechała na Lundy ze swoim partnerem dwa i pół roku temu. "Musisz być konkretny, bo inaczej ludzie ciągle będą ci pisać: Kiedy wpadasz na drinka?"- zaznacza kobieta.

Pub jest czynny 24 godziny na dobę, aby ludzie mogli korzystać z automatu telefonicznego, a turyści -schronić się przed deszczem. Praca w tawernie obejmuje obsługę personelu, mieszkańców i gości, w tym wielu, którzy regularnie wracają na wyspę.

55-letni Adrian Smith po raz pierwszy przyjechał na Lundy jako dziecko w 1975 roku. Jednodniowa wycieczka zamieniła się w coroczne rodzinne wakacje, a od 13 lat zaczął sprowadzać tutaj swoich synów. "Tawerna Marisco to kwintesencja tego, czym kiedyś był angielski pub, czyli - centralnym punktem wioski. To magiczne miejsce" - podkreśla Smith.