Założyciel Biedronki zapisał w spadku 10 mln euro ubogim dzieciom
Rozdziałem pieniędzy zajmie się przewidziana w testamencie przedsiębiorcy fundacja - poinformował wczoraj tygodnik "Sabado".
Soares dos Santos wskazał w testamencie, że nowa fundacja powinna zajmować się pomocą dla dzieci i młodzieży z biednych portugalskich rodzin w zdobyciu wykształcenia. Wyznaczył też troje ze swoich siedmiorga dzieci do realizacji tego projektu.
Tygodnik "Sabado" ujawnił, że zgodnie z wolą biznesmena połowa środków znajdujących się na jego trzech kontach bankowych - w Luksemburgu, Genewie i Londynie - przypadnie żonie zmarłego. Gazeta przypomniała, że Soares dos Santos i jego małżonka mieli rozdzielność majątkową.
W testamencie przedsiębiorca nie przeznaczył żadnych pieniędzy dla swoich dzieci, ale wartość przekazanych im dóbr, m.in. zegarków i biżuterii, oszacowano na 2 mln euro. Spadkobiercami przedsiębiorcy jest też 17 jego wnuków, z których każde otrzymało po 25 tys. euro.
W testamencie były prezes Jeronimo Martins przestrzegł rodzinę przed waśniami oraz "fałszywymi przyjaciółmi". Przyznał, że ma świadomość, iż część potomków może nie być usatysfakcjonowana podziałem spadku.
Zmarły w sierpniu w wieku 84 lat biznesmen od kilku lat plasował się na drugim miejscu listy najbogatszych ludzi w Portugalii.
Czytaj także:
Nie żyje twórca sieci sklepów Biedronka
Właściciel Biedronki odmawia zapłacenia państwu ponad 20 mln euro