"Zagrożenie terrorystyczne w Europie największe od 10-lecia. Kolejne zamachy bardzo prawdopodobne"
Zamachy terrorystyczne w Paryżu były deklaracją dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS), że chcą rozszerzyć swój terror na Europę - wyjaśnił szef Europolu Rob Wainwright, dodając, że na Starym Kontynencie jest bardzo poważne zagrożenie atakami.
Jak ocenił szef policyjnej agencji UE podczas przesłuchania w Parlamencie Europejskim, zamachy w Paryżu były podobne do ataków w Bombaju z 2008 roku, kiedy strzelaniny połączono z samobójczymi atakami bombowymi.
"Walczymy z bardzo poważną, dobrze zaopatrzoną i zdeterminowaną międzynarodową organizacją terrorystyczną, które obecnie działa na ulicach Europy. To największe zagrożenie terrorystyczne w Europie od 10 lat" - zaalarmował Wainwright.
Przypomniał, że na styczeń przyszłego roku od dawna planowano otwarcie w ramach Europolu centrum antyterrorystycznego, które będzie dysponowało rzeczywistymi możliwościami monitorowania internetu oraz śledzenia przepływów pieniędzy i broni należących do terrorystów. Ma to być wsparcie władz krajowych w ich pracy operacyjnej. "Nie jesteśmy europejską FBI" - podkreślił.
Jak ocenił, zamachy w Paryżu były podobne do ataków w Bombaju z 2008 roku, kiedy strzelaniny połączono z samobójczymi atakami bombowymi.
13 listopada w Paryżu dżihadyści z IS przeprowadzili serię ataków, w wyniku których zginęło 129 osób, a ponad 350 zostało rannych. W związku z tymi tragicznymi wydarzeniami 20 listopada odbędzie się nadzwyczajne spotkanie ministrów spraw wewnętrznych państw UE w Brukseli.