Z londyńskiego zoo uciekł drapieżny ptak. Nie jest groźny dla innych zwierząt i ludzi
Karakara grzebieniasta o imieniu Jester ma rozpiętość skrzydeł wynoszącą ok. 120 cm i jest odmianą amerykańskiego sokoła. Jester była widziana w rejonie South Ealing i Richmond po tym, jak uciekła z zoo w Regent's Park.
Pracownicy zoo wytropili już ptaka na terenie Barnes Common, gdzie prowadzą obserwacje w nadziei, że uda im się go złapać. Chcą go zwabić do klatki podróżnej, przy pomocy jego ulubionych przysmaków - przepiórek i świerszczy.
Jester uciekła z Regent's Park podczas treningu w zeszłym tygodniu, a jej brat Joker tęskni za nią - przekazali opiekunowie ptaków.
"Nie martwimy się o los Jester, ponieważ karakary są dobrze przygotowane do przetrwania w środowisku miejskim. Karakary to małe ptaki drapieżne, które nie stanowią zagrożenia dla ludzi ani psów. Podobnie jak wrony czy sroki, są one przede wszystkim padlinożercami, żywiącymi się padliną, owadami, larwami lub resztkami żywności ze śmietników" - przekazało londyńskie zoo.
Według ekspertów, karakary spacerują po ziemi w poszukiwaniu pożywienia, ale nie stanowią zagrożenia dla ludzi ani psów. Zoo przestrzega ludzi, aby nie dokarmiali Jester, ponieważ potrzebuje ona odpowiednio zbilansowanej diety.
W 1965 r. samiec orła przedniego o imieniu Goldie uciekł z zoo na 12 dni, zanim został złapany.
Czytaj więcej:
Bobry powracają do Londynu po 400 latach nieobecności