Young Germans do not trust the government and are worried about the environment
Największe badanie dotyczące zachowań, nastawienia i wartości młodych Niemców w wieku od 12 do 25 lat jest regularnie zlecane przez naftowego giganta Shell od 1953 roku. W 2019 roku socjologowie z instytutu Kantar przeprowadzili ankiety i pogłębione wywiady z 2 572 osobami.
Do najciekawszych - i najczęściej komentowanych przez niemieckie media - ustaleń należy m.in. to, że 53 proc. przedstawicieli tzw. pokolenia Grety (nazywane tak od imienia szwedzkiej aktywistki klimatycznej Grety Thunberg) uważa, że rząd nie mówi obywatelom prawdy.
68 proc. badanych zgadza się z twierdzeniem, że wypowiedzenie negatywnej opinii o obcokrajowcach prowadzi w Niemczech do otrzymania łatki "rasisty". 34 proc. z kolei uważa, że ich społeczeństwo jest "infiltrowane przez islam", a 51 proc., że państwo bardziej troszczy się o migrantów niż o potrzebujących Niemców.
20 proc. ankietowanych nie chciałoby mieć za sąsiadów migrantów. Jednocześnie 57 proc. ankietowanych młodych ludzi popiera decyzję kanclerz Angeli Merkel z 2015 roku, by przyjąć w ich kraju prawie milion obcych.
Wśród największych trosk młodego pokolenia na pierwszym miejscu znalazło się zanieczyszczenie środowiska (71 proc.), zamachy terrorystyczne (66 proc.) i zmiany klimatyczne (56 proc.). Co ciekawe, kwestie takie jak sytuacja gospodarcza, ubóstwo i bezrobocie - które do 2010 roku zajmowały czołowe pozycje w tej kategorii - obecnie znajdują się na szarym końcu.
Spada też zainteresowanie polityką. 41 proc. badanych deklaruje, że jest to sfera należąca do ich zainteresowań; w 2015 roku odsetek takich odpowiedzi wynosił 43 proc.
Badanie wykazało też utrwalone różnice między wschodem a zachodem Niemiec. Np. podczas gdy w tzw. starych krajach związkowych z funkcjonowania demokracji jest zadowolonych 78 proc. ankietowanych, to w byłej NRD - 66 proc.
Różnicę tę widać też w preferowanym modelu rodziny. Na zachodzie, za tradycyjnym modelem rodziny, gdzie mężczyzna jest jedynym lub głównym żywicielem, a kobieta pracuje najwyżej na pół etatu, opowiada się 56 proc. ankietowanych płci żeńskiej i 58 proc. męskiej.
W byłej NRD współczynnik ten wynosi odpowiednio 31 proc. i 38 proc. W skali całych Niemiec za tradycyjna formą opowiada się 54 proc. ankietowanych.
Czytaj więcej:
UK zrzeknie się jednej czwartej terytorium na rzecz natury?
Młodzież na całym świecie protestuje na rzecz klimatu
Greta Thunberg z "alternatywnym Noblem" i milionem koron
Media: Antysemityzm i ksenofobia w sercu UE