Young Britons increasingly sceptical of importance in going to university
W sondażu przeprowadzonym wśród 2 000 osób w wieku 11-16 lat, 65 proc. ankietowanych stwierdziło, że "studiowanie jest ważne". Dla porównania, rok temu takiej odpowiedzi udzieliło 75 proc. respondentów, a w 2013 r. - aż 86 proc.
Tymczasem odsetek tych, którzy uważają, że zdobywanie wiedzy na uniwersytecie nie jest ważne, wzrósł z 11 do 20 proc. - informuje TheBoar.org.
64 proc. młodych ludzi przyznało, że - gdyby pojawiła się szansa na wymarzoną pracę - od razu woleliby odbyć staż, a nie iść na studia.
Co młodych Brytyjczyków powstrzymuje przed podjęciem nauki na uczelni wyższej? 62 proc. nie podoba się ten pomysł lub nauka nie sprawia im przyjemności; dla 43 proc. barierę stanowią koszty, a 41 proc. obawia się, że "brakuje im do tego talentu".
Badanie wykazało również, jak postrzeganie uniwersytetów różni się ze względu na pochodzenie społeczne. Studia na wyższej uczelni były ważne dla 61 proc. młodych ludzi z biedniejszych rodzin. W zamożnych gospodarstwach domowych odsetek ten wyniósł 67 proc.
"Nic dziwnego, że młodzi ludzie mają wątpliwości co do znaczenia szkolnictwa wyższego" - zauważa Peter Lampl, założyciel i prezes Sutton Trust. "Stają przed dylematem: jeśli pójdą na uniwersytet, zaciągną długi w wysokości ponad 50 tys. funtów, a pożyczkę spłacą w średnim wieku. Ponadto, skończenie studiów często nie gwarantuje im zatrudnienia w zawodzie" - dodaje ekspert.
"Młodzi ludzie potrzebują lepszych porad i wskazówek na temat tego, jak pokierować swoją edukacją, by mogli podjąć właściwą decyzję dotyczącą swojej przyszłości" - podsumowuje Peter Lampl.