Włochy wprowadząją twardy lockdown w połowie regionów
Ogromna część terytorium Włoch wraca do sytuacji sprzed roku, gdy ogłoszony został pierwszy lockdown. W 10 regionach, ogłoszonych czerwonymi strefami, zamknięte będą placówki oświatowe wszystkich szczebli: od żłobków do liceów.
Kolejną nowością jest zakaz wszelkich wizyt u rodziny i przyjaciół. W czerwonej strefie nie będzie już obowiązywać przepis zezwalający na wizytę dwóch dorosłych osób w prywatnym domu. Takie wizyty mają zostać przywrócone dopiero w Wielkanoc.
Otwarte mogą być tylko sklepy z artykułami pierwszej potrzeby, a także te ze sprzętem elektronicznym i zabawkami, drogerie, księgarnie. Na zakupy może iść tylko jedna osoba z rodziny.
Zamknięte będą zakłady fryzjerskie i salony piękności. Bary i restauracje będą mogły prowadzić sprzedaż tylko na wynos i dostawy do domu.
W czerwonych strefach można wyjść z domu do pracy, do lekarza, na zakupy, wynieść śmieci, na jogging i spacer w pobliżu domu, wyprowadzić psa, iść do najbliższego kościoła lub do kiosku po gazetę. Każde wyjście z domu należy uzasadnić, wypełniając specjalny dokument i podać trasę oraz cel.
Od 3 do 5 kwietnia, a więc podczas świąt, można będzie poruszać się po swoim regionie, odwiedzając rodzinę i przyjaciół, ale tylko raz dziennie. Mogą to zrobić tylko dwie dorosłe osoby ewentualnie z dziećmi w wieku do 14 lat.
Dozwolona będzie rekreacyjna jazda na rowerze.
Czytaj więcej:
Włochy: Połowie regionów grozi zaostrzenie restrykcji
Włoski ekspert: Przebieg epidemii tak zły, jak w Wielkiej Brytanii w grudniu
Matury w czasie pandemii? W UK odwołane, we Włoszech jeden egzamin
Włochy: Pociągi "wolne od Covid". Przed wejściem będzie test
Włosi na Wielkanoc mogą zostać zamknięci w domach