Wywiad przechwycił nagrania. Komunikacja między "podejrzanymi radykałami"
Według tych źródeł, które zastrzegły sobie anonimowość, chodzi o komunikację między "podejrzanymi radykałami", a także komunikację "jednego lub więcej rządów" uczestniczących w śledztwie.
Jednak źródła te zastrzegają, że wciąż nie ma niezbitych dowodów na to, że katastrofę spowodowała bomba; nie została wykluczona ewentualność awarii.
Tymczasem rosyjskie władze poinformowały, że prowadzą poszukiwania ewentualnych śladów materiałów wybuchowych w szczątkach rozbitego w Egipcie rosyjskiego samolotu pasażerskiego.
"Do pracy tej skierowano najlepszych wysokiej klasy specjalistów, wykorzystuje się przy tym najnowocześniejszy sprzęt techniczny. Badania prowadzone są także w tej chwili. Ich rezultaty zostaną opublikowane" - zaznaczono.
Lecący w sobotę z Szarm el-Szejk w Egipcie do Petersburga A321 rosyjskiego towarzystwa Metrojet rozbił się na półwyspie Synaj w 24 minuty po starcie. W katastrofiezginęły wszystkie 224 osoby na pokładzie, w większości turyści wracający do Petersburga z wakacji w Egipcie.