Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wysokie zwycięstwa dwóch Borussii

Wysokie zwycięstwa dwóch Borussii
Borussia Dortmund rozbiła Paderborn aż 6:1. (Fot. Getty Images)
Piłkarze Borussii Dortmund, z Łukaszem Piszczkiem w składzie, pokonal wczoraj na wyjeździe Paderborn aż 6:1 w 29. kolejce niemieckiej ekstraklasy. W innym wczorajszym meczu Borussia Moenchengladbach wygrała u siebie 4:1 z Unionem Berlin, którego bramki strzegł Rafał Gikiewicz.
Reklama
Reklama

Do starcia z ostatnim w tabeli SC Paderborn ekipa BVB przystąpiła bez kontuzjowanego Norwega Erlinga Haalanda. Do przerwy wydawało się, że to może być kłopotem, na pustym stadionie utrzymywał się bowiem wynik bezbramkowy.

Druga połowa okazała się jednak popisem gości, zwłaszcza Anglika Jadona Sancho, który strzelił trzy gole - w 57. i 74. minucie oraz w doliczonym czasie gry. Łącznie ma już 17 trafień w obecnym sezonie Bundesligi.

Oprócz niego bramki zdobyli wczoraj Belg Thorgan Hazard, Marokańczyk Achraf Hakimi i doświadczony Marcel Schmelzer, a dla gospodarzy Uwe Huenemeier w 72. minucie z rzutu karnego. Łukasz Piszczek rozegrał cały mecz w barwach gości.

Zajmująca drugie miejsce w tabeli ekipa z Dortmundu ma 60 punktów i traci siedem do Bayernu Monachium, który dzień wcześniej pokonał u siebie Fortunę Duesseldorf 5:0. Dwie bramki zdobył wówczas Robert Lewandowski - polski napastnik z 29 golami zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców. "To będzie wyjątkowo trudne" - przyznał trener Borussii Dortmund Lucien Favre, zapytany o szansę dogonienia Bayernu i zdobycie mistrzostwa.

Wczoraj wysokie zwycięstwo odniosła także inna Borussia - z Moenchengladbach. Pokonała u siebie, na stadionie wypełnionym częściowo tekturowymi zdjęciami kibiców, Union Berlin 4:1.

To spotkanie przejdzie do historii, ponieważ w 17. minucie - przy stanie 0:0 - Florian Neuhaus strzelił 3 000. gola dla drużyny z Moenchengladbach w istniejącej od 1963 roku Bundeslidze. To czwarty klub w historii tej ligi, który osiągnął granicę trzech tysięcy bramek - wcześniej dokonały tego Bayern Monachium, Werder Brema i Borussia Dortmund.

Oprócz Neuhausa do bramki Rafała Gikiewicza trafili Francuzi - dwukrotnie Marcus Thuram, a raz Alassane Plea. Obaj mają po 10 goli w tym sezonie Bundesligi.

Berlińczycy odpowiedzieli tylko trafieniem Szweda Sebastiana Anderssona w 50. minucie (przy stanie 0:2), dla którego to 12. trafienie w obecnych rozgrywkach.

Piłkarze z Moenchengladbach awansowali na trzecie miejsce w tabeli - mają 56 punktów. Union jest czternasty (31). 

Czytaj więcej:

Bundesliga: Dwa gole Lewandowskiego, Bayern rozgromił Fortunę

Niemieckie media: Czy Piątek się odblokował?

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama