Wysokie stanowisko Bońka w UEFA
Do obowiązków Komitetu Wykonawczego należy np. wybór organizatorów najważniejszych imprez, w tym mistrzostw Europy, finałów Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej, ale także m.in. rozdział środków pomocowych.
Czteroletnia kadencja połowy składu tego gremium kończy się co dwa lata (dotychczas można było wielokrotnie startować). W środę do obsadzenia było osiem miejsc.
Boniek został drugim Polakiem w historii Komitetu Wykonawczego, po Leszku Rylskim (1956-64 i 1966-68), zmarłym w 2015 roku w wieku 95 lat.
Wyboru dokonali delegaci podczas 41. Kongresu Zwyczajnego UEFA w Helsinkach z udziałem przedstawicieli 55 europejskich federacji.
Początkowo kandydatów było trzynastu, jednak w połowie marca wycofał się doświadczony cypryjski działacz Marios Lefkaritis. Z pozostałych 12 kandydatów tuż przed głosowaniem zrezygnował Kajrat Boranbajew (Kazachstan).
Oprócz Bońka (45 głosów) do Komitetu Wykonawczego UEFA dostali się: Szwed Karl-Erik Nilsson (50 głosów), Irlandczyk John Delaney (48), Włoch Michele Uva (46), Niemiec Reinhard Grindel (44), Anglik David Gill (40), Holender Michael van Praag (36) i Turek Servet Yardimci (34). W przypadku Anglika i Holendra oznacza to reelekcję.
"Dla Zbyszka awans do tego gremium byłby, mówiąc językiem piłkarskim, przejściem z uefowskiej Ligi Europejskiej do Ligi Mistrzów. Bardzo prawdopodobne, że tam się dostanie. Ma duże poparcie. Ryzyko jego porażki jest minimalne. W mojej ocenie na 99 procent będzie wybrany" - twierdził już kilka dni temu Listkiewicz, działający od lat w strukturach FIFA i UEFA.