Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wyrok w zawieszeniu dla Brytyjki, która kłamała, że została zgwałcona

Wyrok w zawieszeniu dla Brytyjki, która kłamała, że została zgwałcona
Młoda Brytyjka w drodze do sądu zakrywała twarz. (Fot. Getty Images)
Sąd w Paralimni na Cyprze skazał dzisiaj 19-letnią Brytyjkę na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata za to, że kłamała w śledztwie twierdząc, iż została zgwałcona przez 12 młodych Izraelczyków. Jej prawnicy zapowiedzieli złożenie apelacji.
Reklama
Reklama

Sędzia Michalis Papatanasiu, ogłaszając wyrok, przyznał, że wziął pod uwagę wiek kobiety, jej dotychczasową niekaralność i wyrażenie skruchy. "Wszystkie czynniki łagodzące zostały wzięte pod uwagę, ale nie zmniejsza to powagi przestępstwa" - stwierdził sędzia i podkreślił, że na podstawie zeznań Brytyjki 12 mężczyzn zostało zatrzymanych.

Wcześniej, 30 grudnia 2019 roku, sąd uznał kobietę za winną wprowadzenia w błąd organu wymiaru sprawiedliwości Cypru. Brytyjka twierdziła jednak, że została zmuszona do wycofania zeznań przez policję.

Brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab oświadczył, że są "poważne obawy" dotyczące tego, jak 19-latka była traktowana. Jej prawnicy twierdzą, że ich klientka cierpi na zespół stresu pourazowego. Zapowiedzieli, że będzie się odwoływać od wyroku.

Dominic Raab oświadczył, że są "poważne obawy" dotyczące tego, jak 19-latka była traktowana. (Fot. Getty Images)

Dzisiaj przed sądem w obronie skazanej demonstrowało ok. 150 kobiet. Skandowały m.in. "Obwinianie ofiary jest drugim gwałtem".

Brytyjka zgłosiła, że została zgwałcona przez 12 nastoletnich Izraelczyków w połowie lipca 2019 roku w pokoju hotelowym w mieście Ajia Napa. Została aresztowana po tym, jak wycofała zeznania.

Izraelczycy zostali zwolnieni z aresztu po 10 dniach, wkrótce po tym, jak Brytyjka wycofała zeznania; nie usłyszeli żadnych zarzutów. Nie musieli też stawić się w sądzie, bo sprawa nie dotyczyła gwałtu, tylko wprowadzenia w błąd organu wymiaru sprawiedliwości.

W obronie skazanej odbywają się demonstracje - zarówno na Cyprze, jak i w Wielkiej Brytanii. (Fot. Getty Images)

Przed sądem Brytyjka powtórzyła, że była w pokoju hotelowym z jednym z Izraelczyków, z którym - jak przekonywała - łączył ją związek. Później w pomieszczeniu zjawili się pozostali nastolatkowie i ją zgwałcili. Dodała, że wycofała pierwotne zeznania pod naciskiem policji w trakcie natarczywych przesłuchań, przy których nie było prawnika. Prokuratura i sąd odrzuciły jednak te twierdzenia.

Świadek obrony Marios Matsakis, patolog sądowy, zeznał, że ślady na ciele Brytyjki odpowiadają obrażeniom ofiary gwałtu.

Jak przekonywała prokuratura, oskarżona skłamała, bo była niezadowolona, że została sfilmowana w czasie odbywania stosunku płciowego.

Czytaj więcej:

Sąd: Brytyjka kłamała, że została zgwałcona przez Izraelczyków

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama