Wyjazdowe wpadki drużyn z Manchesteru
To pierwsza strata punktów przez "Czerwonych Diabłów", od kiedy zespół prowadzi Ole Gunnar Solskjaer. Pod wodzą Norwega, który zastąpił Jose Mourinho, Manchester United wygrał osiem meczów z rzędu w różnych rozgrywkach.
We wczorajszym spotkaniu podopieczni Solskjaera razili jednak nieskutecznością i nie potrafili wykorzystać licznych sytuacji podbramkowych. Skuteczni byli natomiast goście. W 51. minucie objęli prowadzenie po trafieniu Ashleya Barnesa, a pół godziny później wynik podwyższył Chris Wood.
Zespół "Czerwonych Diabłów" jednak w końcówce doprowadził do remisu. W 87. minucie rzut karny wykorzystał Paul Pogba, a w drugiej minucie doliczonego czasu gry stan meczu wyrównał Victor Lindelof.
Wyrównać nie udało się Manchesterowi City, choć Sergio Aguero zdobył bramkę dla mistrzów Anglii już w 24. sekundzie. W 66. minucie wyrównał Salomon Rondon, a w 80. minucie gola na wagę zwycięstwa strzelił Matt Ritchie.
Z kolei Arsenal Londyn pokonał u siebie 2:1 Cardiff City. Walijski zespół rozegrał pierwszy mecz, od kiedy zaginął pozyskany z FC Nantes Emiliano Sala. W ubiegły poniedziałek awionetka z Argentyńczykiem na pokładzie zaginęła nad kanałem La Manche. Poszukiwania nie przyniosły efektu i zostały zakończone. W związku z tym przed wszystkimi wtorkowymi meczami tej kolejki kibice minutą braw oddali hołd Sali, którego uznaje się za zaginionego.
Działacze i kibice Cardiff City mieli przy sobie żółte żonkile, na łuku trybuny zarezerwowanej dla nich powiewała flaga Argentyny, a niektórzy założyli narodowe trykoty tej reprezentacji.
W innym wczorajszym spotkaniu West Ham United, z Łukaszem Fabiańskim w bramce, przegrało na wyjeździe z Wolverhampton Wanderers 0:3.
Dzisiaj prowadzący Liverpool (60 pkt) podejmie Leicester City. "The Reds" mają szansę powiększyć przewagę nad Manchesterem City, który z dorobkiem 56 punktów jest wiceliderem. Również w środę trzeci Tottenham Hotspur (51 pkt) podejmie Watford. Manchester United z 45 oczkami jest szósty.