Wszystko w stopach Lewandowskiego!

Dziennikarze przewidują, że dzisiejsze spotkanie "Królewskich" w Dortmundzie może być trudną przeprawą dla podopiecznych Carlo Ancelottiego. Ekipa rywala będzie wzmocniona powracającym do rozgrywek LM Robertem Lewandowskim.

Dziennik “As” cytuje polskiego napastnika, który wyznał, że po raz kolejny chciałby powtórzyć swój wyczyn z 24 kwietnia ub. r., strzelając cztery bramki Realowi. Według gazety, brak pauzującego za kartki Lewandowskiego był widoczny w pierwszym meczu ćwierćfinału, rozegranym w środę na stadionie Santiago Bernabeu, gdzie gospodarze wygrali 3:0.

“Tym razem polski napastnik zagra od początku i kibice z Dortmundu oczekują, że przed odejściem do Bayernu Lewandowski powtórzy wyczyn z zeszłorocznego meczu przeciwko Realowi” - napisał “As”.

Stołeczny dziennik przypomina, że wyczyn Lewandowskiego sprzed roku zwrócił na niego uwagę władz Realu Madryt. “Polski napastnik mógł być już zawodnikiem 'Królewskich', gdyby nie uprzedził ich Bayern” - dodał “As”.

Hiszpańskie media odnotowują, że pomimo słabszej niż przed rokiem postawy Borussii w Budeslidze, Lewandowski nie stracił swoich umiejętności strzeleckich.“Ostatni mecz ligowy przeciwko VfL Wolfsburg pokazał, że Lewandowski jest nadal w wysokiej formie. Wspólnie z Mandzukiciem z Bayernu przewodzi tabeli strzelców Bundesligi z dorobkiem 17 bramek” - przypomniała “Marca”.

Dziennik uważa, że wtorkowy mecz będzie stanowił doskonałą okazję dla Pepe do rehabilitacji za ubiegłoroczny blamaż w Dortmundzie, gdzie portugalski obrońca stanowił tło dla Lewandowskiego.

W ubiegłym roku Borussia wyeliminowała Real w półfinale Champions League. W Dortmundzie, po czterech golach Lewandowskiego, niemiecki klub wygrał 4:1. Zaliczka z pierwszego spotkania pozwoliła mu uzyskać awans do finału LM, mimo porażki w Madrycie 0:2.

Mecz rozpocznie się o 19:45.