Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

World Cup 2022: Poland and Senegal for a sensation, France and England for ... theirs

World Cup 2022: Poland and Senegal for a sensation, France and England for ... theirs
Polska reprezentacja podczas wczorajszego treningu. (Fot. ANDREJ ISAKOVIC/AFP via Getty Images)
It is not difficult to indicate the favorites of today's matches of the 1/8 finals of the football World Cup between France and Poland and England and Senegal. Winning and advancing to the quarter-finals of the white and red team or the team from Africa would be another sensation in the Qatari tournament.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Francuzi przystąpili do obrony tytułu bez kilku gwiazd, jak Paul Pogba czy N'Golo Kante, a przede wszystkim Karim Benzema, który jednak nie wystąpił też w mundialu przed czterema laty w Rosji. Zaczęli z wysokiego pułapu i zwycięstwa nad Australią 4:1 i Danią 2:1 praktycznie zapewniły im awans do fazy pucharowej, czym przełamali złą serię mistrzów, którzy na trzech poprzednich mundialach odpadali już w rundzie grupowej.

Rysa na wizerunku mistrzów powstała w trzecim występie grupowym z Tunezją. Trener Didier Deschamps pozwolił odpocząć większości podstawowych zawodników i ambitnie walczący zespół z Afryki wygrał 1:0. Szkoleniowiec "Trójkolorowych" podobny manewr zastosował w 2018 roku, a później - po kilku dniach przerwy - już pierwszy francuski garnitur pokonał Argentynę 4:3 w jednym ze spektakli poprzedniego mundialu.

Francuzi znowu będą dzisiaj liczyć na błysk geniuszu Kyliana Mbappe. Piłkarz, który dwa dni po finale skończy 24 lata, w tegorocznych MŚ zdobył już trzy gole, a łącznie z czterema sprzed czterech lat systematycznie przesuwa się w górę klasyfikacji wszech czasów. Łącznie w drużynie narodowej uzyskał już 31 bramek, tyle samo co słynny Zinedine Zidane.

Wojciech Szczęsny stał się główną opoką polskiej drużyny. (Fot. ANDREJ ISAKOVIC/AFP via Getty Images)

Polscy kibice liczą, że Mbappe i innych atakujących Francji zatrzyma rozgrywający turniej życia Wojciech Szczęsny, a w ataku znowu błyśnie gwiazda Roberta Lewandowskiego, który w Katarze zdobył jedynego dotychczas gola w MŚ. O inne powody do optymizmu po trzech grupowych występach drużyny trenera Czesława Michniewicza raczej trudno.

Choć biało-czerwoni grają w mundialu po raz dziewiąty, a Francuzi po raz 16., to będzie to dopiero druga potyczka obu drużyn. W jedynej jak dotychczas Polacy zwyciężyli 3:2 na stadionie w Alicante i zapewnili sobie trzecie miejsce w świecie w 1982 roku. Półtora miesiąca później już towarzysko polscy piłkarze wygrali 4:0 i od tego momentu czekają na czwarte w historii zwycięstwo nad "Trójkolorowymi".

"Po 36 latach awansowaliśmy do fazy pucharowej MŚ i to jest wielkie osiągnięcie. Jeśli jednak pozostaniemy skoncentrowani i zagramy lepiej niż z Argentyną, to nie będziemy bez szans z Francją, choć oczywiście więcej przemawia za rywalem" - podkreślił Lewandowski.

Francuzi znowu będą dzisiaj liczyć na błysk geniuszu Kyliana Mbappe. (Fot. FRANCK FIFE/AFP via Getty Images)

Zwycięzca tego spotkania, które rozpocznie się w niedzielę o godz. 16:00 czasu polskiego (15:00 czasu UK) będzie czekał rozstrzygnięcie w starciu Anglii z Senegalem (godz. 19:00 czasu UK), by poznać przeciwnika w ćwierćfinale.

Faworytem będą wicemistrzowie Starego Kontynentu, ale najlepsza drużyna Afryki, mimo absencji swojej największej gwiazdy - Sadio Mane, sprawia bardzo solidne wrażenie.

Trener Anglików Gareth Southgate jest zadowolony z dotychczasowej postawy zespołu. "Radzimy sobie do tej pory z wszystkimi turniejowymi przeszkodami. Raz lepiej, raz gorzej, ale idziemy do przodu dość pewnie" - ocenił.

"Wiem, że cały naród czeka na coś spektakularnego, a my robimy wszystko, by dostarczać mu niesamowitych przeżyć. Mam nadzieję, że w niedzielę wieczorem znowu razem będziemy mieć powody do radości" - dodał angielski selekcjoner, który musi zarządzać drużyną o znacznym potencjale ofensywnym, najskuteczniejszą - obok Hiszpanii - w fazie grupowej z dziewięcioma golami.

Ekipa "Trzech Lwów" na tytuł czeka od 1966 roku. Blisko historycznego triumfu była przed rokiem, ale w finale Euro uległa Włochom. (Fot. Getty Images)

Jak wyliczyli statystycy, Anglicy mogą imponować skutecznością, gdyż tylko 4,22 strzału potrzebują, by piłka wylądowała w siatce. W Rosji cztery lata temu ten wskaźnik wynosił 8,11, a Harry Kane - król strzelców poprzedniego mundialu wciąż czeka na premierowe trafienie w Katarze - i koledzy dotarli do półfinału, by ostatecznie uplasować się na czwartej pozycji.

"Lwy Tarangi" zameldowały się w 1/8 finału po 20 latach. W 2002 roku Aliou Cisse był kapitanem reprezentacji, a teraz jest jej trenerem. Jego drużyna rozpoczęła występ w Katarze od dość pechowego 0:2 z Holandią, ale później pokonała gospodarzy 3:1 i Ekwador 2:1. W nagrodę pierwsze w historii starcie z ojczyzną futbolu - Anglią.

Pod nieobecność Mane, to właśnie 46-letni Cisse wyrasta na największą gwiazdę drużyny. W szarych dresach i czapeczce baseballowej na głowie oraz długimi dredami wygląda niczym słynny amerrykański raper Snoop Dogg, który w internecie również zareagował na to porównanie wysyłając piłkę jako symbol celności opinii.

"Przez 20 lat, od kiedy sam grałem w mundialu wiele rzeczy się na świecie zmieniło. Jedną z nich jest to, że teraz zespół z Afryki może zostać mistrzem świata... " - podkreślił Cisse, ale dodał, że nie jest przekonany, iż to będzie możliwe już w Katarze.

Cisse ze swoimi podopiecznymi podczas meczu z Ekwadorem. (Fot. Marvin Ibo Guengoer - GES Sportfoto/Getty Images)

Wspomnienia wydarzeń z 2002 roku mają dla niego również gorzki smak. 26 września tamtego roku podczas sztormu u wybrzeży Gambii zatonął zbyt przeładowany prom La Joola, w wyniku czego zginęło 1873 osób, więcej niż w katastrofie Titanica, w tym 12 członków jego rodziny, m.in. siostra.

"To był straszny cios, ale musiałem być silny dla tych, którzy zostali" - tłumaczył później.

Senegalscy piłkarze wskazują, że Cisse udało się stworzyć świetną atmosferę w szatni i wszyscy musieli schować swoje ego.

"Czujemy się jak w rodzinie zarówno na boisku, jak i poza nim" - wspomniał obrońca Chelsea Londyn Kalidou Koulibaly, który zastępuje Mane w roli kapitana.

"Jest mądry i silny jak lew. Czujemy to, gdy do nas mówi i czerpiemy z tego" - wypowiedział się o szkoleniowcu pomocnik Pape Gueye.

Czytaj więcej:

MŚ 2022: Niemcy podzieliły los Belgii i też żegnają się z turniejem

MŚ 2022: Korea Południowa i Szwajcaria ostatnimi drużynami z awansem

MŚ 2022: Valenzuela z Wenezueli sędzią mecz Polski z Francją

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement