Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wizards edge Trail Blazers 125-124 with controversial end

Wizards edge Trail Blazers 125-124 with controversial end
Gortat na parkiecie przebywał 34 minuty i uzyskał 35. w sezonie tzw. double-double. (Fot. Getty Images)
Despite holding a 21-point lead in the first half, the Portland Trail Blazers fell 125-124 in overtime to the Washington Wizards in front of a sellout crowd of 19,482 Saturday night at the Moda Center.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Wizards w ostatnich miesiącach grają rewelacyjnie. Licząc od 6 stycznia wygrali 25 z 31 meczów. Tak dobrze w tym okresie nie prezentował się żaden inny zespół. Zwycięstwo w Portland jest ich piątym z rzędu i tak, jak dzień wcześniej w Sacramento pokazali, że nigdy się nie poddają.

W piątek w meczu z Kings, w ostatniej kwarcie odrobili 15-punktową stratę i wygrali po dogrywce. W starciu z Trail Blazers scenariusz był podobny. Po słabym początku, w trzeciej kwarcie Wizards przegrywali już różnicą 21 punktów, ale także ostatecznie zwyciężyli po dogrywce.

Stołeczny zespół, dla którego był to czwarty wyjazdowy mecz w minionych pięciu nocach, miał też jednak trochę szczęścia. Decydujące punkty na 0,4 s przed ostatnią syreną zdobył Markieff Morris. Kiedy trener Trail Blazers Terry Stotts wziął przerwę na żądanie, na znajdującym się w hali ekranie wyświetlano powtórki rzutu Morrisa. Na jednym z ujęć było widać, że chwilę po złapaniu piłki nadepnął na boczną linię, co powinno skutkować stratą, ale sędziowie tego nie zauważyli.

Przepisy w NBA umożliwiają arbitrom analizę zapisu wideo i ewentualną zmianę decyzji, ale lista sytuacji, po których mogą to zrobić jest zamknięta i akurat takiego zdarzenia nie obejmuje.

W ekipie gości cała pierwsza piątka zagrała na wysokim poziomie. Prym wiódł John Wall, który zdobył 39 pkt. Bradley Beal dołożył 26 pkt, Otto Porter Jr. 18 pkt i 10 zbiórek, a Morris 13 pkt i 11 zbiórek.

Gortat natomiast na parkiecie przebywał 34 minuty i uzyskał 35. w sezonie tzw. double-double, na które złożyło się po 15 pkt i zbiórek. Trafił sześć z ośmiu rzutów z gry oraz trzy z sześciu wolnych. Szczególnie cenna była dobitka po niecelnym rzucie Portera na 1.27 min przed końcem dogrywki. Dorobek polskiego środkowego uzupełnia jedna asysta. Nie miał żadnej straty, popełnił trzy faule.

Wśród pokonanych najlepsi byli C.J McCollum - 34 pkt oraz Damian Lillard - 33 pkt.

"Czarodzieje" z bilansem 41 zwycięstw oraz 24 porażek awansowali na drugie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Lepsi są tylko broniący tytułu Cleveland Cavaliers (43-21). Kolejne spotkanie rozegrają w poniedziałek, na wyjeździe z Minnesota Timberwolves (27-38).

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 16.04.2024
    GBP 5.0609 złEUR 4.3197 złUSD 4.0687 złCHF 4.4554 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement