Wieżowiec Grenfell Tower w Londynie będzie zburzony. W jego pożarze zginęły 72 osoby

Wieżowiec jest w dużym stopniu uszkodzony, a jego stan "będzie się pogarszał z biegiem czasu", nawet pomimo zastosowanych środków zapewniających stabilność konstrukcji – stwierdziła brytyjska wicepremierka Angela Rayner, powołując się na opinie ekspertów.
Proces rozbiórki ma potrwać dwa lata. Jednocześnie Rayner zapowiedziała, że prace nie ruszą przed ósmą rocznicą tragedii z czerwca 2017 r.
"Niektórzy ocaleni i pogrążone w żałobie rodziny twierdzą, że wieżowiec powinien pozostać w obecnym stanie, dopóki winni nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za pożar" – napisał wczoraj portal BBC.
Grenfell Tower to be taken down, government confirms https://t.co/ka4p2321fN
— BBC News (UK) (@BBCNews) February 7, 2025
Inni cytowani przez media mieszkańcy Londynu uważają, że budynek powinien zostać zastąpiony przez pomnik.
W pożarze 23-piętrowego budynku w londyńskiej dzielnicy North Kensington, który wybuchł po północy z 13 na 14 czerwca 2017 r., zginęły 72 osoby.
Był to najtragiczniejszy pod względem liczby ofiar pożar budynku mieszkalnego w Wielkiej Brytanii od czasów II wojny światowej. Do szybkiego rozprzestrzeniania się ognia przyczyniła się łatwopalna okładzina użyta w budynku.
Według publicznego śledztwa, którego końcowe wyniki zostały przedstawione we wrześniu 2024 r., ofiar śmiertelnych można było uniknąć, a wśród winnych tragedii wymieniono rząd, władze lokalne, branżę budowlaną, a zwłaszcza firmy zaangażowane w produkcję i montaż łatwopalnej okładziny zewnętrznej.
Czytaj więcej:
Raport: Dekady zaniedbań powodem śmierci 72 ofiar w londyńskim wieżowcu
r.
"Niektórzy ocaleni i pogrążone w żałobie rodziny twierdzą, że wieżowiec powinien pozostać w obecnym stanie, dopóki winni nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za pożar" – NIE! Winni byli beneficiarze którzy tam mieszkali i nie naprawiali niesprawnej instalacji elektrycznej w zajmowanym mieszkaniu, oraz nie zgłaszali problemu z nią.
Gotowali po nocach, bo w dzień spali albo się gdzieś szwendali. Nie zgadzam się aby moje podatki szły na utrzymanie tej rudery, czas ja zburzyć i zainwestować pieniądze.
Pod koniec czerwca 2017 podano, że przyczyną pożaru była uszkodzona lodówka.Materiał użyty do ocieplenia budynku (poliizocyjanurat o nazwie handlowej Celotex RS5000 PIR) został wycofany ze sprzedaży po tym, jak kolejne badania zasugerowały, że jego niedostateczna ogniotrwałość przyczyniła się do rozprzestrzenienia się ognia po elewacji budynku.Więc jacy beneficiarze toksyku?
Rozebrać to zanim znów komuś zacznie zagrażać a zackrsty powinni iść zarówno inspektor nadzoru jak i ktoś z counxilu który pewnie wziął w łapę zato ocieplenie oraz ktoś z firmy zahmujacej się naprawami bieżącymi a fakt że mieszkali tam różni ludzie często nie nadajacy się do życia w takich społeczności to inna sprawa jechałem tego dnia z pracy ok 130 w nocy jak zaczynało sielskich i była to tylko wąska wstążka ognia od dołu do ok połowy wieżowca od północnej strony doskonale widoczna z a40 ludzie stawali i robili zdjęcia i jakiś idiota ze straży kazslvinnym zostać w mieszkaniach gdzie zgineli
jest taki kraj w ktorym dyrektor smazalni ryb mowi
stay put gdy ludzie pala sie zywcem w budyku
jest taki kraj...
i nigdy nie stanal przed sadem ten anglik, dyrektor smazalni, ale nie ryb tylko ludzi.
a dla was wyjasniam stay out oznacza zostancie w srodku i nie ruszajcie sie stamtad.
anglik zamiast zorganizowac ewakuacje kazal ludziom siedziec w pokojach ktre juz sia palily,
jego gupota kosztowala zycie 72 ludzi.
i nic, zero odpowiedzialnosci, dzis zyje sobie spokojnie i pracuje.
bo to anglik, uniknal odpowiedzialnosci za smrc 72 ludzi. luzik