Większość pracowników w UK chce pracować 4 dni w tygodniu
W ankiecie, przeprowadzonej na stronie internetowej Indeed, 74 proc. pracowników stwierdziło, że tę samą pracę skończyłoby w ciągu czterech, a nie jak obecnie, pięciu dni. Wśród millenialsów liczba ta wzrosła do 79 procent.
Tymczasem na Wyspach osoby zatrudnione na pełen etat pracowały w zeszłym roku średnio 42 godziny tygodniowo - prawie 2 godziny więcej niż typowy pracownik UE. Co ciekawe, pomimo dłuższego czasu pracy, Wielka Brytania była w tyle, jeśli chodzi o wydajność pracownika na godzinę. W 2017 r. zajęła pod tym względem dopiero 14. miejsce w Unii.
Zwolennicy krótszego tygodnia pracy przekonują, że za mniejszą liczbą godzin często idzie większa produktywność, a kultura oparta na wielogodzinnej pracy nie jest czymś, z czego Wielka Brytania "powinna być dumna".
YouGov zapytał też brytyjskich pracowników, czy zarobki ich kolegów i szefów powinny być jawne, jak np. w Norwegii, Szwecji i Finlandii, gdzie każdy obywatel może poznać szczegóły zeznania podatkowego innej osoby. Przejrzystość płac w stylu skandynawskim poparło 56 procent z 2 000 pracowników ankietowanych przez YouGov.
Jak zauważa "The Independent", nierówność dochodowa na Wyspach rośnie od kilku dziesięcioleci, przy czym 1 proc. gospodarstw domowych "zabiera" obecnie około 8 proc. całego brytyjskiego wynagrodzenia, w porównaniu z 3 proc. w latach siedemdziesiątych.
Średnie wynagrodzenie dyrektora generalnego jednej ze 100 największych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Londynie (FTSE 100) jest obecnie 147 razy wyższe niż pensja przeciętnego pracownika.