Wiatr rzucał lądującymi samolotami w Leeds i Birmingham
Jedno ze zdarzeń dotyczyło lotu maszyny linii Icelandair, która miała wylądować w Birmingham - informuje serwis "Metro".
Całą sytuację zarejestrował na telefonie komórkowym przypadkowy świadek. Na nagraniu widać, jak silny podmuch wiatru niebezpiecznie rzuca samolotem w ostatniej fazie zniżania. W ostatniej chwili pilot podrywa maszynę, wzbija się w niebo i decyduje się polecieć na bezpieczniejsze lotnisko.
Sztorm Ewan dał się też we znaki załodze i pasażerom lęcącego z Genewy do Leeds samolotu linii easyJet. Z powodu porywistego wiatru maszyna nie zdołała wylądować w porcie docelowym i została przekierowana na lotnisko w Manchesterze.
Ewan to kolejny sztorm, który paraliżuje Wyspy. W ostatnich dniach huragan Doris poważnie zakłócił transport kolejowy i drogowy, połamał drzewa, wiele domów odciął od prądu, a nawet przyczynił się do śmierci jednej osoby.
Co gorsza - to nie koniec pogodowego koszmaru, bo - jak prognozują ekperci - Ewan przez co najmniej kilka dni będzie "męczył" mieszkańców Wielkiej Brytanii. Dlatego trzeba się liczyć z wyjątkowo silnym wiatrem, ulewnym deszczem i opadami śniegu.