Weymouth: Kontrowersje wokół polskiego graffiti na budynkach

Jeden z aktów wandalizmu odnotowano niedaleko biblioteki Weymouth Library na Great George Street. Jak donosi dziennik "Dorset Echo", graffiti zawiera treści antysemickie.

Jak przekazał portalowi Londynek.net jeden z mieszkańców miasta, w rzeczywistości na graffiti widnieje napis, który nie zawiera nic antysemickiego: "Miro, Fałszywy, Rudy, Cw*l".

Doniesienia o "rasistowskim" malunku zostały zgłoszone m.in. do rady miasta, a także na policję. 

Weymouth Town Council przekazało, że wielu graffiti nie można usunąć, ponieważ znajdują się one na prywatnych budynkach. Policja z kolei potwierdziła, że wszczęła w tej sprawie śledztwo. 

Według informacji mediów, przypadki wandalizmu można znaleźć m.in. na schodach w okolicy Chapelhay, przy Commercial Road, St Thmoas Street oraz Rodwell Road.

"To obrzydliwe i rasistowskie napisy. Nie chcemy takich rzeczy w Weymouth i to graffiti musi zostać szybko usunięte, aby nie podsycać niepokojów. Może i jest napisane w obcym języku, ale to nie sprawia, że treść jest mniej obraźliwa. Chciałbym wiedzieć, dlaczego graffiti wciąż nie zostało usunięte" - przekazał jeden z mieszkańców miasta na łamach gazety "Dorset Echo".

Burmistrz miasta oficjalnie potępił wandalizm i wezwał służby do podjęcia działania. Zapowiedział jednocześnie, że "odpowiedzialna za nie osoba zostanie złapana i surowo ukarana".