Wetherspoons zapowiada podwyżki w swoich pubach
W lipcu ub. roku Wielka Brytania obniżyła podatek VAT od wydatków na hotele, restauracje i atrakcje turystyczne, aby zwiększyć popyt na usługi najbardziej dotknięte ograniczeniami związanymi z pandemią koronawirusa. Standardowa 20-procentowa stawka podatku VAT została wówczas zredukowana do 5 proc.
Pierwotnie preferencyjne stawki podatkowe dla tych sektorów miały obowiązywać do stycznia tego roku, ale później przedłużono je na wiosnę, a następnie na jesień.
Jednak we wrześniu obniżka VAT zacznie wygasać. Jesienią zostanie wprowadzona przejściowa stawka 12,5. proc., która będzie obowiązywać do marca 2022 r.
W związku z tym sieć Wetherspoons zapowiedziała, że we wrześniu doda około 40 pensów do ceny każdego posiłku oraz napoju serwowanych w swoich pubach. Jednocześnie wskazała, że podatki płacone przez brytyjską gastronomię są "nieuczciwe".
"Supermarkety płacą zerowy VAT na żywność, ale puby i restauracje muszą płacić 20 procent w normalnych warunkach. Minister finansów obniżył w zeszłym roku VAT na żywność dla naszej branży do 5 procent, ale to wciąż powyżej stawki płaconej przez supermarkety" - wskazał szef Wetherspoons, Tim Martin.
"Podwyżka podatku VAT sprawi, że cała branża będzie mniej konkurencyjna w stosunku do potężnych supermarketów" - dodał.
"Przez wiele lat rządy Wielkiej Brytanii zachowywały się więc jak Dennis Moore z Monty Pythona, który okradał biednych (w tym przypadku puby i restauracje), aby pomóc bogatym (supermarkety)" - podsumował szef pubowego giganta.
Sieć Wetherspoons ma w Wielkiej Brytanii i Irlandii 925 pubów, w których zatrudnia ok. 43 tys. osób.
Czytaj więcej:
Sieć pubów Wetherspoon z pierwszą stratą od niemal 40 lat
Szef Wetherspoona apeluje o otwarcie pubów, aby "ratować miejsca pracy"
Wetherspoons przygotowuje się do otwarcia swoich pubów
Wetherspoons otwiera nowe puby i szuka setek pracowników
Szef Wetherspoona zaprzecza, że przez Brexit ma problem z pracownikami z UE