Weekend na Wyspach: Ulewy, wiatr i powodzie
Żółte ostrzeżenie może oznaczać przerwy w dostawie prądu i problemy komunikacyjne w całej Wielkiej Brytanii. Meteorolodzy twierdzą, że nieprzyjemna pogoda osiągnie swoje "godziny szczytu" dzisiaj wieczorem.
"Front, który przyniesie opady, przesuwa się na wschód, gdzie spadnie 15-25 mm deszczu; w wyższych partiach nawet 50 mm" - informuje cytowany przez "Metro" Alex Deakin z Met Office.
Opadom będzie towarzyszyć silny wiatr, który w porywach może osiągać prędkość nawet 100 km/h. Wiatr i deszcz doprowadzą do lokalnych podtopień - szczególnie na wybrzeżu, gdzie należy spodziewać się bardzo wysokich fal.
Żółte ostrzeżenia pogodowe zostały wydane dla części Walii, Szkocji, południowo-zachodniej Anglii, Irlandii Północnej. "Tam będzie mokro i bardzo nieprzyjemnie" - zaznacza Deakin.
Ekspert dodaje, że temperatury utrzymają się na obecnym poziomie. "Oczywiście będzie nam się wydawać, że jest chłodniej ze względu na siłę wiatru i deszcz" - zauważa meteorolog.
Niektórzy mieszkańcy Walii już walczą z efektami ulewnych deszczów. Zdjęcia zrobione przed McDonaldem w wiosce Merlin's Bridge, w pobliżu Haverfordwest, przedstawiają potężną kałużę przypominającą jezioro.
W niektórych częściach Walii trzeba było ewakuować z domów mieszkańców i zamknąć niektóre drogi.