Wakacyjne hity Polaków? Chorwacja, Grecja i Hiszpania
Ponad 20 mln osób, czyli 65 proc. wybiera się w tym roku na wakacje – to wzrost o 2 mln w porównaniu do 2018 roku. Ponad 9 mln osób (48 proc.) wybiera się za granicę, a ponad 10 mln (52 proc.) zamierza zorganizować swój wypoczynek w kraju. Na letni wyjazd wakacyjny planów nie ma 28 proc. Polaków. To niektóre z wyników badania na temat planów wakacyjnych Polaków, które, na zlecenie firmy ubezpieczeniowej Mondial Assistance, przeprowadził Ipsos Polska.
Jeśli chodzi o kierunki zagraniczne, w tym roku największą popularnością wśród badanych cieszą się Chorwacja (16 proc., wzrost o 4 proc.), Grecja (16 proc., wzrost o 6 proc.) oraz Hiszpania i należące do niej Wyspy Kanaryjskie (14 proc.). Piąte miejsce, ex aequo, zajmują Włochy i Bułgaria. W pierwszej dziesiątce najpopularniejszych krajów znalazła się też coraz popularniejsza wśród Polaków Albania (3 proc.).
"Do Chorwacji Polacy wolą jeździć na własną rękę - swoim autem, samodzielnie rezerwując apartamenty. Z kolei Grecja jest od wielu lat numerem jeden wśród biur podróży. Popularność Hiszpanii i Wysp Kanaryjskich mogła nieznacznie spaść, bo te miejsca stały się w ostatnim czasie bardzo drogie" - zauważa Maciej Nykiel, prezes polskiego oddziału dużego biura podróży.
Kraje arabskie, jak Tunezja i Egipt, z powodu niestabilnej sytuacji politycznej, wypadły z rankingu ulubionych kierunków i zostały zastąpione m.in. przez Bułgarię. "Bułgaria oferuje przyzwoite hotele, niewysokie ceny, jest bardzo krótki czas połączenia - z Polski leci się poniżej dwóch godzin, ma gwarancję pogody i ciepłe morze" - zaznacza Nykiel. Do Burgas i Warny nie tylko latamy, ale dojeżdżamy też własnymi samochodami.
W odniesieniu do wszystkich kierunków, samodzielna organizacja wyjazdu jest nieznacznie popularniejsza od wyjazdu z biurem podróży.
Samolot jest zdecydowanie najpopularniejszym środkiem transportu w przypadku wyjazdów zagranicznych (63 proc.). Co czwarty Polak skorzysta z własnego samochodu, a co dziesiąty z autokaru.