WTA tournament in Chennai: Magda Linette will play in the final

Linette zajmuje w światowym rankingu 67. miejsce, a Swan - 174. Wczoraj po raz pierwszy zmierzyły się na korcie. Mecz trwał tylko 17 minut. Brytyjka po trzecim gemie poprosiła o przerwę medyczną, ale nie była w stanie kontynuować gry.

30-letnia poznanianka w turnieju wcześniej przeszła przez trzy rundy. W pokonanym polu zostawiła Japonkę Moyukę Uchijimę, Rosjankę Oksanę Sielechmietiewą, a w ćwierćfinale uległa jej Kanadyjka Rebecca Marino. Co ciekawe, Polka do tej pory nie przegrała nawet seta.

"Przykro, że wygrałam w takich okolicznościach. Wolałabym zwyciężyć na korcie, ale taki jest też i tenis. W sumie dzięki temu zaoszczędziłam trochę sił. W finale spodziewam się zaciętego boju" - oznajmiła bezpośrednio po spotkaniu Linette, dla której będzie to pierwszy finał WTA w tym roku.

Jej finałowa przeciwniczka, 17-letnia Czeszka, zajmuje 130. miejsce w rankingu WTA. Fruhvirtova w drugim półfinale, po blisko trzygodzinnym pojedynku, wygrała z Argentynką Nadią Podoroską 5:7, 6:2, 6:4. Czeszka po raz pierwszy w karierze zagra o tytuł turnieju rangi WTA. Bez względu na wynik finału, także po raz pierwszy awansuje do czołowej setki światowego rankingu.

Wyniki półfinałów:

Linda Fruhvirtova (Czechy) - Nadia Podoroska (Argentyna) 5:7, 6:2, 6:4

Magda Linette (Polska, 3) - Katie Swan (W. Brytania) 3:0, krecz Swan