Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"WSJ": Data from cell phones to help in the fight against Covid-19

"WSJ": Data from cell phones to help in the fight against Covid-19
Kraje UE, kojarzone na całym świecie z przesadną ochroną prywatności, dokonały zaskakującego zwrotu w polityce. (Fot. Getty Images)
Despite concerns about restricting privacy, Western governments are developing technologies to better identify and isolate infected citizens using cell phone data, according to the US Wall Street Journal. So far, such solutions have been used only in authoritarian systems, including in China.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Dążąc do zmniejszenia ograniczeń dla ruchu obywateli, zachodnie państwa "zwracają się ku bezprecedensowemu nadzorowi, by śledzić osoby zakażone koronawirusem i identyfikować tych, z którymi miały one kontakt" - wskazuje "WSJ".

Władze w Chinach, Singapurze, Izraelu i Korei Południowej "już używają takich danych". "USA i państwa europejskie, które często mocniej chroniły danych obywateli niż te (wymienione) kraje, próbują teraz podobnego podejścia" - informuje nowojorska gazeta.

Największym zaskoczeniem jest zmiana polityki UE, która do tej pory uchodziła za światowego lidera w ochronie prywatności mieszkańców.

Amerykańskie Centrum ds. Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) tworzy portal, który na podstawie danych z geolokalizacji telefonów "będzie pomagał władzom przewidzieć, gdzie może nadejść epidemia" i gdzie skierować ewentualnie środki. Anonimowe dane mają pokazywać, które sklepy, parki i inne miejsca publiczne wciąż przyciągają tłumy.

Dane pozyskane z telefonów mają służyć m.in. w identyfikowaniu osób zarażających innych. (Fot. Getty Images)

Aplikację śledzącą chorych z Covid-19 i ludzi, którzy mieli z nimi kontakt, opracowali naukowcy z Massachusetts Institute of Technology (MIT). Badacze - jak wskazuje "WSJ" - mają być w kontakcie z rządem w kwestii jej użycia.

"Niektóre europejskie państwa idą jeszcze dalej" - ocenia dziennik.

Chodzi tu m.in. o tworzenie programów, które za zgodą ich użytkowników pomagają śledzić władzom osoby, które były narażone na zakażenie i muszą odbywać kwarantannę. Wprowadzono je już w Czechach oraz na Islandii; podobne rozwiązania rozważane są m.in. przez Wielką Brytanię, Niemcy i Hiszpanię.

Według "WSJ", obecne zbieranie danych przez Europejczyków to "zmiana na kontynencie, gdzie firmy mierzą się z większą liczbą prawnych ograniczeń" niż w innych regionach świata. "Rządy w Europie wzywają też obywateli do dobrowolnego pobierania śledzących ich aplikacji i tworzą call centers, których zadaniem jest pytanie ludzi o zgodę na śledzenie ich miejsc pobytu" - informuje dziennik.

Czytaj więcej:

Apel do firm o przekazanie komputerów i smartfonów polskim szkołom

Epidemia: To nie jest dobry czas dla Polek w ciąży

WHO: 95 proc. ofiar koronawirusa w Europie to osoby po 60. roku życia

Pracownicy supermarketów w UK dostają bonusy za pracę w czasach epidemii

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement