W UK trwa sądowa walka o życie Polaka
Mężczyzna, ze względów prawnych określany jedynie jako "RS", doznał poważnego uszkodzenia mózgu wskutek zawału serca, który przeszedł na początku listopada 2020 r. w swoim domu w Anglii. Obecnie jest w śpiączce, a brytyjscy lekarze uważają, że resztę życia spędzi w stanie "minimalnej świadomości", w którym ledwo będzie mógł "rozpoznać innego człowieka".
W związku z tym władze szpitala w Plymouth, w którym przebywa Polak, zwróciły się z wnioskiem do sądu o zaprzestanie podawania mu jedzenia i wody za pomocą aparatury, która umożliwia mu dalsze przeżycie.
Przeciwna takiemu rozwiązaniu są matka i siostra pacjenta, które twierdzą, że stan mężczyzny poprawia się. Innego zdania jest żona RS, która zeznała, że mąż - w przypadku poważnej choroby - "nigdy nie chciałby być ciężarem dla swojej rodziny".
Odwołanie członków rodziny RS zostało rozpatrzone na nadzwyczajnej rozprawie, która odbyła się 23 grudnia ub. roku. Sąd przychylił się do wniosku władz szpitala w Plymouth, które wnosiły o zaprzestanie podawania pacjentowi jedzenia i wody
Rodzina poprosiła o krótkie opóźnienie w odstawieniu odżywiania i płynów, aby matka RS mogła polecieć z Polski do Wielkiej Brytanii, aby pożegnać się z synem. Jednak sędzia Eleanor King podkreśliła, że to sprawa dla szpitala i postanowienie sądu weszło w życie natychmiast, czyli 24 grudnia. W swoim orzeczeniu sędzia uznała, że RS "nie chciałby być utrzymywany przy życiu w stanie, gdy jest ciężarem dla żony i dzieci".
W sprawie polskiego pacjenta interweniowało pod koniec grudnia ub. roku polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Minister Zbigniew Rau zwrócił się o rozpatrzenie sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu, natomiast przedstawiciele władz Wielkiej Brytanii otrzymali prośbę o zgodę na przetransportowanie RS do Polski, w celu kontynuowania jego leczenia.
28 grudnia brytyjski sąd wstrzymał wykonanie swojego wcześniejszego postanowienia o zaprzestaniu podawania wody i jedzenia, do czasu rozpatrzenia sprawy przez ETPC - a dokładnie do czwartku 7 stycznia do godziny 16:00 . Odrzucił jednak wniosek o możliwość przewiezienia RS do Polski, argumentując, że pacjent może nie przeżyć transportu.
Europejski Trybunał wskazał, że sprawa zostanie rozpoznana w trybie pilnym na początku 2021 roku. Do tego czasu RS będzie otrzymywał jedzenie i wodę.
Czytaj więcej:
Hiszpania: Kolejna próba legalizacji eutanazji
Hiszpania: Debata nad legalizacją eutanazji
Portugalia: Episkopat wzywa do przeprowadzenia referendum w sprawie eutanazji
Watykan potępił eutanazję. "To akt zabójczy"
Nowozelandczycy za legalizacją eutanazji, ale na razie przeciwko marihuanie