W UK koniec informowania o płci dziecka?
NHS wykorzystuje nieinwazyjne badania prenatalne (NIPT) do wczesnego rozpoznawania chorób genetycznych, m.in. zespołu Downa, Edwardsa i Patau. Zabieg polega na pobraniu komórek z płynu owodniowego, który otacza i chroni dziecko rozwijające się w łonie matki.
Przy pomocy NIPT można także zbadać płeć nienarodzonego dziecka. Wystarczy tylko kilka kropli krwi z palca matki, by zidentyfikować przyszłe potomstwo.
Za takie dodatkowe badanie na Wyspach trzeba jednak zapłacić z własnej kieszeni, a prywatne kliniki oferują test za około £150-120. Niektóre wymagają jedynie, aby kropla krwi została przesłana pocztą, a wyniki zostaną przesłane w ciągu kilku dni.
Zdaniem posłanki Partii Pracy, Naz Shah, niektóre kobiety wykorzystują wyniki testu do tzw. selektywnej aborcji, czyli niedopuszczania do narodzin dziewczynek, co jest praktykowane np. w społecznościach południowoazjatyckich.
Fora internetowe, na których mieszkanki Wielkiej Brytanii dyskutowały o NIPT, zawierały tysiące postów, w których kobiety wyrażają swój niepokój w związku z posiadaniem dziewczynki.
Brytyjskie Ministerstwo Zdrowia obiecało bliżej przyjrzeć się problemowi.