W UK już 4 200 osób zgłoszono na policję za złamanie kwarantanny

Od soboty obowiązkowa dwutygodniowa izolacja zaczęła obowiązywać podróżnych powracających z trzech kolejnych krajów: Szwajcarii, Jamajki i Czech.

Wcześniej z bezpiecznej listy usunięto już m.in. Hiszpanię, Francję, Chorwację, Holandię, Belgię czy Maltę. Za nieprzestrzeganie kwarantanny grozi w Anglii, Walii i Irlandii Północnej kara w wysokości 1 000 funtów, a w Szkocji - 480.

Jak donosi Metro.co.uk, do tej pory na policję zgłoszono 4 200 przypadków łamania zasad izolacji przez mieszkańców Wielkiej Brytanii. 

"Przypominam, że za złamanie tego obowiązku grozi wpis do rejestru karnego, a także kara grzywny. To poważna sprawa" - podkreślił brytyjski minister transportu, Grant Shapps. "Co więcej, istnieje ryzyko narażania życia innych ludzi, a to oczywiście jest znacznie poważniejsza kwestia" - dodał.

Około 50 krajów pozostaje na liście tzw. korytarzy turystycznych, co oznacza, że ​​osoby powracające z tych miejsc nie muszą się izolować. Na tej liście wciąż znajduje się m.in. Polska.

Brytyjski rząd wcześniej wskazywał, że jeśli w jakimś kraju przekroczony zostanie poziom 20 zakażeń na 100 tys. mieszkańców, niemal automatycznie łączyć się to będzie z powrotem kwarantanny dla przyjeżdżających stamtąd osób.