Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

W Polsce powstaje cywilny symulator sytuacji kryzysowych i katastrof

W Polsce powstaje cywilny symulator sytuacji kryzysowych i katastrof
Przy użyciu tego urządzenia straż pożarna będzie szkolić cywilów w swoich jednostkach. (Fot. Getty Images)
Aplikacja oparta na wirtualnej rzeczywistości przypomina grę, w której uczestnik musi poradzić sobie podczas pożaru czy w trakcie zejścia lawiny. Ma uczyć nawyków i zachowań, które mogą kiedyś ocalić życie.
Reklama
Reklama

Użytkownik aplikacji przy pomocy gogli do odbioru wirtualnej rzeczywistości przeniesie się w świat realistycznie zaprojektowanych zagrożeń. A przy pomocy kontrolerów ruchu będzie sobie musiał radzić w tych niebezpiecznych sytuacjach.

W aplikacji są dwa scenariusze sytuacji zagrożenia.

Pierwszy dotyczy domu, który składa się z co najmniej trzech kondygnacji (piwnica, parter, piętro), a w nim: kuchnia, sypialnia, pokój dzienny, kotłownia, klatka schodowa, pokój dziecka, łazienka. Możliwe zagrożenia to: przeciążenie instalacji elektrycznej, uszkodzone kable elektryczne, niesprawna wentylacja (zaklejone kratki wentylacyjne), urządzenia grzewcze (elektryczne i gazowe) znajdujące się zbyt blisko materiałów palnych (np. firanek), pożar sofy od niedopałka papierosa, pożar na kuchence, wydzielenie się tlenku węgla, pożar sadzy, efekt kontaktu urządzeń elektrycznych z wodą, pożar choinki, niebezpieczne zabawy (wkładanie przedmiotu do gniazdka elektrycznego, podpalenie aerozolu z dezodorantu).

W Tajlanii to policjanci przechodzą szkolenia na symulatorach. Na zdjęciu: wirtualna rzeczywistość - poszukiwanie ofiar w ruinach miasta. (Fot. Getty Images)

Lokalizacja drugiego dotyczy miejsca wypoczynku (plener), a konkretnie: plaża nad wodą z kąpieliskiem (strzeżonym i niestrzeżonym), teren leśny z polaną, drogami, obozowiskiem; teren górski, ze szlakami, stromymi urwiskami, stokiem do zjazdu na sankach; teren z infrastrukturą ruchu drogowego (ulice, przejście dla pieszych, sygnalizacja świetlna), łąka z terenami rolniczymi przy lesie (w tym staw).

W pierwszym scenariuszu można będzie przećwiczyć m.in. ewakuację mieszkańców, poruszanie się po zadymionym obiekcie, próby likwidacji zagrożenia (gaszenie, przewietrzanie, wyłączanie instalacji elektrycznej gazowej), udzielanie pierwszej pomocy. W drugim scenariuszu trzeba się zmieżyć z takimi zagrożeniami jak: odmrożenia, udar słoneczny, pożar lasu i trawy, podtopienie, wypadek na drodze, obozowanie w lesie (w tym palenie ognisk, burza z piorunami), zaginięcie (na plaży, w górach, w lesie), atak zwierząt i owadów, wypadek przy użyciu sprzętu rolniczego.

Symulator, którego fachowa nazwa brzmi "Innowacyjny trenażer edukacyjny z interaktywnymi modułami z zakresu prewencji społecznej", powstał na zamówienie Państwowej Straży Pożarnej.

Realizuje go polska firma technologiczna SIM FACTOR, a współfinansuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. "Przy użyciu tego urządzenia straż pożarna będzie szkolić cywilów w swoich jednostkach, a także na wszelkich konferencjach i imprezach masowych, jak np. pikniki naukowe" – poinformował Lech Baranowski, Dyrektor Działu Badań i Rozwoju w SIM FACTOR.

"U wielu, zwłaszcza młodych, w chwili katastrofy włącza się syndrom bohatera. Chwytają za gaśnicę idą z nią w ogień, którego nijak nie mają szansy ugasić. Nie wiedzą np. że ręczna gaśnica działa przez 15 sekund - do minuty. I tak naprawdę wystarczy do ugaszenie ognia wielkości kubka. Gdy człowiek przećwiczy takie sytuacje w wirtualnej scenerii, już samo jego ciało zapamięta jak powinien zareagować, by wszyscy wyszli z opresji żywi i cali" - dodaje Baranowski.

Czytaj więcej:

Boeing 737 Max: Znaleziono błędy w oprogramowaniu symulatora

Kosmiczne symulatory w Kraków Airport

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama