Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

W Nowym Jorku więcej ofiar koronawirusa niż ataku na WTC

W Nowym Jorku więcej ofiar koronawirusa niż ataku na WTC
Władze miasta przyznają, że rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych jest jeszcze wyższa. (Fot. Getty Images)
W Nowym Jorku z powodu koronawirusa zmarło już więcej osób niż w ataku na World Trade Center 11 września 2001 roku. Według najnowszych danych, liczba ofiar śmiertelnych epidemii w mieście wynosiła łącznie 4 571, co nie uwzględnia osób, które zmarły w domu.
Reklama
Reklama

"Nie lekceważcie tej choroby, ponieważ rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych jest jeszcze wyższa. W ciągu ostatnich kilku dni przekroczyliśmy liczbę osób, które zginęły w WTC" - ostrzegał wczoraj w CNN burmistrz Nowego Jorku, Bill de Blasio.

Ofiary śmiertelne koronawirusa w pięciu dzielnicach miasta stanowią ponad jedną trzecią wszystkich zmarłych w związku z epidemią w całym kraju. We wtorek zmarło tam m.in. zakażone dziecko w wieku poniżej 10 lat.

Według miejskiej straży pożarnej, w ciągu ostatnich kilku tygodni liczba zgonów w domach wynosiła ok. 200 dziennie. Przed epidemią sięgała średnio 25. "Gorzka prawda jest taka, że koronawirus jest przyczyną tych bardzo tragicznych zgonów. Nie mówimy o 10 osobach, 20 osobach. Mówimy o 100, 200 osobach dziennie" - podkreślił de Blasio.

Zwrócił uwagę, że przypadki śmiertelne w domach są w większości spowodowane powikłaniami łączącymi się z infekcją koronawirusem.

Według amerykańskich mediów, niektórzy nowojorczycy, którzy zmarli w domu, poddani byli testom na obecność koronawirusa. Ci, u których potwierdzono zakażenie wirusem, są uwzględniani w danych obrazujących ogólną liczbę ofiar epidemii.

Zgodnie z wcześniejszymi prognozami, oczekiwano, że każdego dnia w szpitalach liczba osób, które potrzebują respiratora, będzie wzrastać o 300; w istocie jest to obecnie około 100 osób dziennie.

Burmistrz dostrzegł pozytywne sygnały związane z restrykcjami, w tym z nakazem zachowywania dystansu społecznego i pozostawania w domach pracowników z firm mniej istotnych dla funkcjonowania miasta. Ostrzegał jednak nowojorczyków przed nadmierną pewnością siebie, ponieważ daleko jeszcze do normalności.

"Wszyscy bardzo chcemy wrócić do normalności, chcemy po prostu wyjść na zewnątrz i ponownie spotkać się z przyjaciółmi, ale jeszcze nie czas na to" - podkreślił.

Czytaj więcej:

"Apokaliptyczna" sytuacja w nowojorskim szpitalu

Koronawirus zamienił Nowy Jork w miasto duchów

Wyścig o dostawy wyrobów medycznych. USA oskarżane o "piractwo"

USA: Kierowca krytykował kaszlących w autobusach. Zmarł na Covid-19

Mark Zuckerberg zaapelował do zarażonych koronawirusem, by się ujawnili

Najtragiczniejsza doba epidemii w USA. Blisko 2 tys. zgonów na Covid-19

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama