W Londynie ewakuowano lotnisko. Wszystko przez pasażera

Do zdarzenia doszło ok. godz. 14:45. Pasażer, który spóźnił się na lot British Airways do Frankfurtu, włączył alarm przy jednej z bramek. Wszystko po to, żeby dostać się na płytę lotniska, gdzie jego samolot powoli szykował się do startu. 

Lekkomyślne zachowanie mężczyzny wywołało spore zamieszanie, ponieważ trzeba było przeprowadzić pełną ewakuację terminalu. Na miejscu szybko zjawiła się policja, która przesłuchała autora całego zamętu. Obyło się jednak bez aresztowań, a spóźniony pasażer poleciał do Niemiec innym lotem. 

"Personel lotniska oraz pasażerowie mogli powrócić do terminalu po ok. 15 minutach" - oświadczyła rzeczniczka lotniska, cytowana przez serwis standard.co.uk.

Jednak niezadowoleni podróżni od razu zamieścili na Twitterze zdjęcia z ewakuacji . "Alarm pożarowy na London City Airport. Budynek ewakuowany. Pasażerowie na płycie lotniska" - napisał jeden z nich, Christophe Wuyts. Jego zdaniem, mężczyzna, który włączył sygnał, powinien zostać ukarany. "Alarmy przeciwpożarowe nie służą do tego, aby łapać samoloty" - podsumował.