W Irlandii buduje się o 36% więcej domów. Specjaliści: "To wciąż za mało"

Według najnowszych danych GeoDirectory, w czerwcu w budowie było 5,9 tys. lokali – w porównaniu do 4,3 tys. w tym samym czasie w ubiegłym roku. O 50% zmniejszyła się jednak liczba wolnych mieszkań. Najgorzej wypada pod tym względem Dublin, gdzie pustych jest 0,89% lokali, następnie Kildare z wynikiem 1,99% oraz Meath – 3,35%.

“Z najnowszej edycji naszego badania GeoView dowiadujemy się, że sektor budowlany przeżywa duże ożywienie. Trend ten występuje głównie w Dublinie, gdzie rynek mieszkaniowy jest pod szczególną presją ze względu na ogromne zapotrzebowanie na lokale. Widać to także po ilości wolnych mieszkań” - informuje dyrektor generalny GeoDirectory Dara Keogh.

Zdaniem naukowców z Uniwersytetu w Maynooth kryzys mieszkaniowy w Dublinie nie osiągnął jeszcze kulminacji , a sytuacja będzie się pogarszać przez kolejne 5 lat. Na Wyspie bowiem buduje się wciąż za mało.

“Ten kraj potrzebuje 50 tys. nowych lokali rocznie. Od 2011 roku popyt przekracza podaż. Połączenie strategii wykorzystywania niezamieszkanych domów, lepszego zarządzanie terenami oraz reformy systemu dodatków mieszkaniowych zapewni temu kraju zdrową gospodarkę lokalową” - można przeczytać w raporcie House Price Report, autorstwa ekonomisty Trinity College, Ronana Lyonsa

Zdaniem ekonomistów, z roku na rok braki mieszkaniowe będą się pogłębiać, a ceny nadal rosnąć. Według statystyk średnia cena domu wynosi obecnie w Irlandii €250,1 tys. Najdrożej jest w Dublinie – przy wyłączeniu stolicy ze statystyk, średnia spada do €175,7 tys. Za najniższą cenę można za to nabyć nieruchomość na zachodzie kraju.

Domy drożeją w tempie około €2 tys. miesięcznie. Dziś za lokal na Zielonej Wyspie zapłacić trzeba o 11,7% więcej niż rok temu. Z tego o 4,3% podrożały oferty tylko w ciągu ostatniego kwartału.