Urzędnicy rekomendują przygotowania na wypadek upadku negocjacji z UE
Według informacji dziennika "The Times", wysocy rangą urzędnicy ostrzegają, iż dalsze odwlekanie rozpoczęcia przygotowań mogłoby sprawić, że niezbędne inwestycje i procesy (np. wzmacniania infrastruktury granicznej i rekrutacji nowych urzędników) nie zakończyłyby się przed planowanym na 29 marca 2019 roku wyjściem kraju ze Wspólnoty.
Jak zaznaczono, ministrowie usłyszeli, że powinni wstrzymać się wyłącznie z podejmowaniem najbardziej skomplikowanych, nieodwracalnych decyzji. Gazeta zastrzegła jednak, że część z nich - ze względu na skalę powiązanych działań - musi być zrealizowana wcześniej.
W ubiegłym tygodniu zarządzająca autostradami spółka Highways England rozpoczęła nocne prace na autostradzie M26, które mają przygotować ją do ewentualnych komplikacji powstałych w wyniku wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty bez porozumienia w sprawie przyszłego handlu.
Obecnie samochody i ciężarówki opuszczają port w Dover w ciągu sekund, ale eksperci ostrzegali od miesięcy, że jakiekolwiek utrudnienia związane z powrotem kontroli celnej lub regulacyjnej mogą wywołać wielogodzinne opóźnienia i korki na drogach prowadzących do i z przeprawy. Według szacunków, gdyby średnia odprawa zajmowała jedynie dwie minuty to można spodziewać się nawet blisko 30-kilometrowych korków.
Do ujawnienia szczegółów przygotowań na wypadek braku porozumienia z UE doszło w gorącym okresie politycznych negocjacji między Wielką Brytanią a Unią Europejską przed jutrzejszym szczytem Rady Europejskiej w Brukseli.
Dziennik "Telegraph" ujawnił, że niedzielne załamanie się rozmów między stronami po niespodziewanej niedzielnej wizycie brytyjskiego ministra ds. Brexitu Dominica Raaba w Brukseli było wywołane osobistą decyzją premier Theresy May, która odmówiła poparcia projektu porozumienia wypracowanego na technicznym poziomie przez negocjatorów.