Uprzedzenia wobec imigrantów zastąpione przez strach przed islamem
Coroczny raport organizacji "State of Hate" dowodzi, że antymuzułmańskie uprzedzenia w Wielkiej Brytanii zastąpiły te antyimigracyjne, które dotychczas były główną siłą napędową wzrostu skrajnej prawicy.
W ankiecie 35 proc. osób przyznało, że islam jest zagrożeniem dla brytyjskiego stylu życia. Odmiennego zdania było 30 proc. respondentów - informuje "The Guardian".
Prawie jedna trzecia (32 proc.) ankietowanych uważa, że w Wielkiej Brytanii istnieją obszary, gdzie dominuje prawo szariatu, a nie-muzułmanie nie mają prawa wstępu.
Z raportu wynika też, że - podczas gdy stosunek do muzułmanów w Wielkiej Brytanii poprawił się w latach 2011-2016 - po atakach terrorystycznych w 2017 r. antymuzułmańskie nastroje znowu zaczęły rosnąć.
W oddzielnym sondażu, w którym wzięło udział ponad 5 000 osób, 30 proc. respondentów stwierdziło, że poprze kampanię wzywającą do zatrzymania budowy meczetu w pobliżu ich miejsca zamieszkania.
W raporcie stwierdzono również, że w 2018 r. wzrosło zagrożenie skrajnie prawicowym terroryzmem - zarówno ze strony zorganizowanych grup, np. National Action, jak i samotnych wilków, którzy są radykalizowani przez internet.