Umierające zawody - czy maszyny zastąpią ludzi?
Liczba populacji z dekady na dekadę rośnie. Europejska polityka dąży to tego, aby - mimo takiej sytuacji - zwiększyć ilość miejsc pracy i zmniejszyć bezrobocie. Jednak do tej pory statystyki przedstawiające liczbę bezrobotnych są wciąż negatywne. Zdaniem wielu osób, istnieje też realne zagrożenie dla zawodów z powodu nowej technologii AI (Artificial Intelligence). Może ona nie tylko przekształcić rynek pracy, ale również wprowadzić zmiany w typach i strukturze kompetencji - donosi serwis forsal.pl.
W sporach na temat nowej technologii można wyłonić dwie grupy, które są w opozycji. Jedni to minimaliści, którzy uważają, że wpływ technologii na ilość miejsc pracy będzie niewielki i będzie miała ona mniejszy niż w przeszłości wpływ na gospodarkę. Odmiennego zdania są maksymaliści, którzy przewidują dramatyczne zmiany w ekonomii z powodu nadejścia "Drugiego Wieku Maszyn".
Dwóch profesorów z Oksfordu uważa, że człowiek nigdy nie będzie mógł zostać zastąpiony przez maszynę, ponieważ posiada kilka wyróżniających go cech, w tym: kreatywność, inteligencję społeczną oraz skuteczne zarządzanie zadaniami. Następnie badacze sklasyfikowali 702 zawody pod kątem konieczności posługiwania się tymi zdolnościami w praktyce. Na tej samej zasadzie wyłonili również 42 zawody, którym grozi wyginięcie.
Autorzy badania twierdzą, że w pierwszej kolejności technologia pogrąży nisko wykwalifikowaną i słabo opłacaną siłę roboczą. Praca dla telemarketera jest zagrożona w 99%, w przeciwieństwie do terapeuty - 0,28%. Kraje z północy Europy: Holandia, Belgia, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Irlandia i Szwecja są w znacznie mniejszym stopniu zagrożone niż biedne kraje z południa Europy oraz "nowej Unii". Można wyciągnąć wnioski, że bogate państwa są mniej narażone na zautomatyzowanie przez maszyny.