Udany rewanż CBL Polonii Londyn

W pierwszym w 2015 roku spotkaniu Polonii w domowej hali rywalem była drużyna London Lynx. Goście wyprzedzają CBL Polonię w tabeli, a pierwszy mecz zespołów w tym sezonie zakończył się zwycięstwem Lynx - w tej sytuacji ciężko ocenić kto był faworytem.  Polonia wciąż szuka swojej optymalnej formy w tym sezonie - na treningach do niedawna pojawiali się nowi zawodnicy. W takich warunkach na pewno ciężko budować kolektyw, który będzie z marszu wygrywał wszytko.

Mecz z Lynx Polonia rozpoczęła świetnie, prowadząc od początku do końca pierwszego seta. W pierwszej szóstce, jako atakujący, zagrał rozgrywający dopiero drugie spotkanie w barwach londyńskiej drużyny - Marcin Końpa. Jego punktowe zagrywki i pewnie kończone ataki dały sygnał do walki pozostałym zawodnikom. Pierwszy set zakończył się przy czternastu oczkach przyjezdnych. W drugiej odsłonie Polonia kontynuowała świetną grę, cała drużyna przy dopingu zebranych kibiców pokazywała, że ma w sobie naprawdę wielki potencjał.

“Trochę szukaliśmy optymalnego składu na ten sezon. Myślę, że w tym momencie jesteśmy już bardzo blisko. Rozgrywki wkraczają w kluczowy etap, po rozmowach z zawodnikami i trenerami czuję, że wszyscy już są gotowi do pokazania, na co nas naprawdę stać. Mamy naprawdę silną i świetnie zmotywowaną grupę zawodników, a do sztabu trenerskiego dołączył bezapelacyjnie najlepszy trener w tym kraju. Zajęło mi prawie dwa lata, aby namówić go na powrót do Polonii, ale z radością mogę powitać Vangelisa Koutouleasa w naszym teamie” - stwierdził Łuszcz.

W trzecim secie trenerzy dali odpocząć kilku podstawowym zawodnikom, a na boisku pojawili się zmiennicy, którzy nie zdołali jednak wygrać seta. Czwarta odsłona to powrót do rozstawenia z wygranych partii i świetna gra zakończona zwycięstwem gospodarzy.

CBL Polonia pewnie wygrała z London Lynx 3:1. Teraz przed londyńczykami wyjazdowe spotkanie w ćwierćfinale Pucharu Anglii.

CBL Polonia Londyn - London Lynx 3:1 (25:14, 25:16, 18:25, 25:20)