Uber ukarany grzywną £385 tys. za wyciek danych z 2016 r.
W wyniku cyberataku sprzed dwóch lat dane 2,7 mln użytkowników aplikacji z Wielkiej Brytanii mogły zostać pobrane przez niezidentyfikowane strony trzecie. ICO podkreśliło, że klienci Ubera przez ponad rok nie zostali poinformowani o zdarzeniu, a firma próbowała zapłacić hakerom za zniszczenie danych i utrzymanie sprawy w tajemnicy.
"Ze strony Ubera to nie tylko poważne zaniedbanie względem bezpieczeństwa danych, ale kompletny brak szacunku dla klientów i kierowców, których dane osobiste zostały wykradzione" - stwierdził dyrektor ds. dochodzeń ICO Steve Eckersley. "Po incydencie nie zostały podjęte żadne kroki, aby poinformować dotknięte nim osoby bądź zaoferować im pomoc i wsparcie, przez co wystawione były na dalsze niebezpieczeństwo" - podkreślił.
Grzywna dla Ubera zbiega się w czasie z kłopotami, z jakimi firma boryka się obecnie w Londynie. Kierowcy Ubera walczą tam o swoje prawa dotyczące statusu zatrudnienia i związanych z tym uprawnień zasiłkowych.
W czerwcu firma otrzymała ponowne, próbne zezwolenie na prowadzenie działalności w stolicy Wielkiej Brytanii przez okres 15 miesięcy. Wcześniej Uber utracił tę możliwość ze względu na obawy regulatorów transportu w Londynie o bezpieczeństwo pasażerów i praktyki biznesowe firmy.