Uber grozi, że wycofa się z Austrii w razie uchwalenia nowego prawa
"Jeśli tak się stanie, nie możemy wykluczyć wycofania się" - poinformował szef austriackiego oddziału Ubera Martin Essl w tamtejszym radiu.
Obecnie w Austrii obowiązują różne przepisy dla taksówek i wynajmowanych samochodów. Uber, zajmujący się m.in. obsługą przejazdów współdzielonych, traktowany jest jako usługa wynajmu i dlatego może ustalać własne ceny, podczas gdy opłaty za korzystanie z taksówek są regulowane przez poszczególne kraje związkowe.
Nowe przepisy, które mogą zostać uchwalone przez parlament już lipcu i obowiązywać od września przyszłego roku, spowodowałyby, że Uber musiałby stosować te same regulacje dotyczące cen, co firmy taksówkarskie.
Branża taksówkowa w całej Europie występuje przeciwko amerykańskiej kompanii, oskarżając ją o naruszanie podstaw całego biznesu przewozowego.
W Austrii w ubiegłym roku działalność Ubera została zawieszona na dwa dni po tym, gdy lokalna firma taksówkowa złożyła przeciw niemu pozew. Uber wznowił działalność po zapewnieniu, że zamówienia na przejazdy będą ustalane centralnie, a nie bezpośrednio z kierowcą oraz że samochody, wysyłane z siedziby firmy, będą tam wracać między przejazdami.