USA: Uczeń piątej klasy aresztowany na Florydzie za grożenie masową strzelaniną
"Zachowanie ucznia jest obrzydliwe, zwłaszcza po niedawnej tragedii w Uvalde w Teksasie. Upewnienie się, że nasze dzieci są bezpieczne, jest najważniejsze" – cytuje "New York Post" oświadczenie szeryfa Carmine Marceno z hrabstwa Lee.
Aresztowanie miało miejsce w sobotę wieczorem. Chłopiec został zakuty w kajdanki i wprowadzony do policyjnego radiowozu.
Ze względu na wiek dziecka sprawą zajął się w policji Wydział Dochodzeń Kryminalnych ds. Młodzieży. Marceno wyjaśnił, że funkcjonariusze szybko wszczęli dochodzenie.
"W naszych szkołach będzie obowiązywać prawo i porządek! Mój zespół nie zawahał się ani przez sekundę, aby zbadać tę groźbę" – zaznaczył szeryf.
Według policji detektywi przesłuchali chłopca z Florydy i uzasadnili powód jego aresztowanie. Nie ujawnili nazwiska ucznia, bo jest niepełnoletni.
Florida’s #lawandorder Sheriff Carmine Marceno responds to #Uvalde, TX school shooting:
— Carmine Marceno - Florida’s Law and Order Sheriff (@SheriffLeeFL) May 27, 2022
You don’t get to shoot our children. You bring deadly force in this county, we are going to kill you. pic.twitter.com/bYVnNT5FSl
"To nie jest czas, żeby zachowywać się tak, jak mały przestępca. To nie jest zabawne. Dziecko rozpowszechniło fałszywą groźbę, a teraz ponosi realne konsekwencje" – podkreślił szeryf Marceno.
Postępowanie policji w USA stało się przedmiotem krytyki z powodu zwłoki w interwencji w szkole podstawowej w Uvalde w Teksasie. W miniony wtorek 18-latek zastrzelił tam 19 uczniów i dwie nauczycielki.
Departament Sprawiedliwości USA zapowiedział przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie.
Czytaj więcej:
USA: 21 zabitych po masakrze w szkole. "Zabójca kupił broń na urodziny"
USA: Mąż nauczycielki zastrzelonej w szkole w Teksasie zmarł z powodu złamanego serca