UNICEF po raz pierwszy nakarmi dzieci w UK
Należąca do ONZ fundacja, która niesie pomoc humanitarną i rozwojową dzieciom na całym świecie, porównała wpływ pandemii koronawirusa na młodzież do skutków II wojny światowej.
Od czasu pierwszego lockdownu w Wielkiej Brytanii znacznie wzrosła liczba rodzin borykających się z problemami finansowymi i dostępem do żywności. To efekt kryzysu gospodarczego i likwidacji tysięcy miejsc pracy.
Sondaż YouGov, zlecony w maju przez organizację charytatywną Food Foundation wykazał, że 2,4 miliona dzieci (17 proc.) żyje w gospodarstwach domowych, w których brakuje żywności. Co więcej, do października dodatkowe 900 tys. dzieci zapisało się na bezpłatne posiłki w szkole.
Problem dostrzegł UNICEF, który obiecał dotację w wysokości 25 000 funtów na rzecz organizacji charytatywnej School Food Matters, która przeznaczy te pieniądze na dostarczenie tysięcy paczek żywnościowych dla najuboższych dzieci i rodzin w Southwark w południowym Londynie.
Pudełka trafią do potrzebujących podczas dwutygodniowych ferii świątecznych. Każde z nich zapewni wystarczającą ilość jedzenia na dziesięć śniadań w czasie Świąt Bożego Narodzenia.
"Jest to bezprecedensowa sytuacja, która wymaga od wszystkich zakasania rękawów i wspierania dzieci i rodzin, które najbardziej tego potrzebują" - podkreśliła Anna Kettley z UNICEF.
Organizacja od ponad 70 lat działa w 190 krajach na całym świecie, próbując dotrzeć do najbardziej bezbronnych dzieci. W wyniku niszczycielskich skutków pandemii koronawirusa do listy UNICEF właśnie dołączyła także Wielka Brytania.
Czytaj więcej:
Rusza kampania "Help the Hungry" z pomocą najbardziej potrzebującym
Pokojową Nagrodę Nobla otrzymuje Światowy Program Żywnościowy
Sky News: Johnson nie odpisał na list Rashforda ws. głodnych dzieci
"The Guardian": "Nowi głodni" korzystają z banków żywności