UK będzie w przyszłym roku drugą najsłabszą z dużych gospodarek świata

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) z siedzibą w Paryżu poinformowała, że tylko Rosja spośród krajów grupy G20, zrzeszającej największe gospodarki krajów rozwiniętych i rozwijających się, doświadczy większego spadku niż Wielka Brytania w 2023 roku – donosi "The Guardian".

W swojej półrocznej prognozie gospodarczej OECD stwierdziła, że gospodarka Wielkiej Brytanii rozwinie się w tym roku o 4,4% - co stanowi szósty co do szybkości wzrost w grupie G20 - ale w przyszłym roku skurczy się o 0,4%.

Chociaż od czerwca OECD obniżyła prognozy wzrostu dla większości krajów, tylko w przypadku Rosji prognozowany spadek gospodarczy o 5,6% będzie bardziej dotkliwy niż w przypadku Wielkiej Brytanii. Słabe wyniki mają się utrzymać w 2024 roku przy wzroście na poziomie 0,2% - najsłabszym obok Rosji.

Pełniący obowiązki głównego ekonomisty OECD, Álvaro Pereira, przyznał, że spodziewa się mniej poważnego spowolnienia w przyszłym roku niż przewidywany przez biuro kontroli budżetowej (OBR) spadek o 1,4% w zeszłotygodniowym jesiennym sprawozdaniu budżetowym, ale jednocześnie bardziej umiarkowanego ożywienia w 2024 roku, niż przewiduje OBR.

Pereira podkreślił, że OECD uważa, iż stopy procentowe osiągną szczyt na niższym poziomie niż przewiduje OBR, a Wielka Brytania doświadczy recesji trwającej cztery kwartały, która skończy się nie wcześniej niż w połowie 2023 roku.

Ogólnie, OECD prognozuje, że wzrost gospodarczy w obrębie 38 jej bogatych krajów członkowskich wyniesie 0,8% w 2023 roku - czyli o połowę mniej niż oczekiwano sześć miesięcy temu. W USA i strefie euro prognozuje się wzrost o 0,5%, ale wzrost ma być silniejszy w trzech dużych gospodarkach azjatyckich - Chinach (4,6%), Indonezji (4,7%) i Indiach (5,7%).

Spośród trzech największych gospodarek UE, Niemcy mają uzyskać trzeci najgorszy wynik w grupie G20 (-0,3%), podczas gdy Włochy (0,2%) i Francja (0,6%) prawdopodobnie odnotują umiarkowany wzrost - przewiduje OECD.

Ekonomista OECD przyznał, że słabe wyniki UK są spowodowane połączeniem rosnących stóp procentowych, działań rządu zmierzających do ograniczenia pożyczek i zadłużenia oraz zawirowań na rynku podczas krótkiego okresu pełnienia funkcji premiera przez Liz Truss.

W prognozie gospodarczej stwierdzono, że ogłoszona we wrześniu 2022 r. niecelowa gwarancja cen energii zwiększyła krótkoterminowo presję na i tak już wysoką inflację, wymagając podniesienia stóp procentowych i podnosząc koszty obsługi zadłużenia.