UK: Czy szefowa Home Office zastraszała podwładnych? Johnson twierdzi, że nie
Dochodzenie zostało wszczęte w następstwie odejścia na początku roku najwyższego rangą urzędnika służby cywilnej w ministerstwie spraw wewnętrznych Philipa Rutnama, który zarzucił Patel, że krzykami, przeklinaniem oraz wydawaniem nieuzasadnionych poleceń wytworzyła w resorcie atmosferę zastraszania.
W opublikowanym dzisiaj sprawozdaniu Alex Allan, rządowy doradca ds. ministerialnego kodeksu postępowania, uznał, że Patel "nie zawsze spełniała wysokie standardy, które zgodnie z ministerialnym kodeksem wymagają traktowania urzędników z rozwagą i szacunkiem".
"Jej podejście w niektórych przypadkach było równoznaczne z zachowaniami, które pod względem wpływu, jaki odczuwają osoby, można określić jako zastraszanie. W tym zakresie jej zachowanie było sprzeczne z kodeksem ministerialnym, nawet jeśli było nieumyślne" - napisał. Jak zastrzegł, do pewnego stopnia było to efektem tego, że Patel nie zawsze miała wsparcie urzędników swojego resortu.
"Przykro mi, że moje zachowanie w przeszłości sprawiło przykrość ludziom. Nigdy nie miałam zamiaru naruszać niczyjej równowagi. Jestem bardzo wdzięczna za ciężką pracę tysięcy urzędników, którzy pomagają w realizacji programu rządowego. Bardzo zależy mi na wywiązaniu się z podjętych przez nas zobowiązań wobec mieszkańców tego kraju i przyznaję, że jestem bezpośrednia, a czasem wręcz wpadam w złość" - oświadczyła Patel.
Choć do tej pory nie było znanego przypadku, by jakikolwiek członek rządu pozostał na stanowisku w przypadku złamania kodeksu ministerialnego, Johnson zdecydował, że Patel może zachować funkcję. Jak oświadczył jego rzecznik, premier - biorąc pod uwagę wspomniane przez Allena okoliczności - doszedł do odmiennych wniosków, a zważywszy na "pełne i szczere przeprosiny" Patel oraz zapewnienia, że relacje w ministerstwie znacznie się poprawiły, uważa sprawę za zamkniętą.
Sprawy za załatwioną nie uznał jednak Allen, który w reakcji na tę decyzję sam złożył rezygnację. "Uznaję, że to do premiera należy ocena, czy działania podejmowane przez ministra stanowią naruszenie kodeksu ministerialnego. Ale uważam za słuszne, że powinienem teraz zrezygnować ze stanowiska niezależnego doradcy premiera do spraw kodeksu" - podsumował.
Patel kieruje Home Office (brytyjski odpowiednik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych) od czasu objęcia urzędu premiera przez Borisa Johnsona w lipcu 2019 r. Wcześniej była przez niespełna półtora roku ministrem rozwoju międzynarodowego w rządzie Theresy May oraz pełniła niższe rządowe stanowiska w ekipie jej poprzednika, Davida Camerona.
Czytaj więcej:
Home Office: Zatrzymanie się na pogawędkę na ulicy może być złamaniem prawa
Home Office zapowiada naprawę "zepsutego" systemu azylowego
UK: Sąd apelacyjny uznał praktykę szybkiej deportacji za niezgodną z prawem
UK nie wpuści obywateli UE z kryminalną przeszłością. "Zagrażają naszemu stylowi życia"
Brexit: Rząd UK chce deportować bezdomnych imigrantów
Wielka Brytania podniosła stopień zagrożenia terrorystycznego