Coronavirus UK: 871 more cases and 98 deaths, stricter measures introduced in Preston

98 nowych zgonów to dwukrotnie więcej niż było w czwartek. To trzeci przypadek z rzędu, gdy piątkowy bilans jest najwyższy w tygodniu, a nie wtorkowy, jak było przez wiele wcześniejszych. Zarazem ten bieżący jest nieco niższy od bilansu z zeszłego piątku.

Natomiast liczba nowych zakażeń jest o 79 niższa od tej czwartkowej, ale wciąż jest to poziom znacznie wyższy niż w połowie lipca, gdy średnia dobowa z siedmiu kolejnych dni oscylowała wokół 600.

W efekcie łączna liczba zgonów od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wzrosła do 46 511, a potwierdzonych zakażeń - do 309 005. Pod względem ofiar śmiertelnych Covid-19 Wielka Brytania znajduje się na czwartym miejscu na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią i Meksykiem, a pod względem wykrytych zakażeń - na 12. miejscu.

Jeśli chodzi o poszczególne części Zjednoczonego Królestwa, to w Anglii miało miejsce ogółem 41 886 zgonów, w Szkocji - 2491, w Walii - 1578, zaś w Irlandii Północnej - 556. Piątek jest 22. kolejnym dniem, w którym nie było żadnego zgonu w Szkocji, zaś w Irlandii Północnej to już 25. taki dzień z rzędu.

W ciągu ostatniej doby wykonano prawie 186 tys. testów na obecność koronawirusa, a od początku epidemii - prawie 12,94 mln. Obecne możliwości brytyjskich laboratoriów to 338,4 tys. testów na dobę.

Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano w ciągu 24 godzin między godz. 17:00 w środę a godz. 17:00 w czwartek i w przypadku których testy potwierdziły obecność koronawirusa, a nowych testów i zakażeń obejmuje 24 godziny między godz. 9:00 rano w czwartek a godz. 9:00 rano w piątek.

Według stanu na czwartek, nie uwzględniając Irlandii Północnej, w szpitalach przebywało 1 064 pacjentów z Covid-19, podczas gdy w szczycie epidemii, w pierwszej połowie kwietnia było to jednocześnie prawie 20 tysięcy.

W piątek po południu brytyjski rząd poinformował, że z powodu rosnącej liczby zakażeń dodatkowe ograniczenia od północy wchodzą w życie w kolejnym mieście północno-zachodniej Anglii, w Preston. Są one takie same, jak wprowadzono pod koniec lipca w Manchesterze oraz kilku innych miastach regionu, czyli zabronione są odwiedziny w domach oraz spotkania osób z różnych gospodarstw domowych w zamkniętych przestrzeniach publicznych.