Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

UE przedłuża sankcje wobec Wenezueli o rok

UE przedłuża sankcje wobec Wenezueli o rok
Wenezuelskie władze wciaż podważają demokrację i praworządność w kraju. (Fot. Getty Images)
Unijni ministrowie spraw zagranicznych zdecydowali dziś o przedłużeniu o rok sankcji wobec Wenezueli. Rada UE zwróciła uwagę, że w kraju tym nie ustają działania podważające demokrację, praworządność i prawa człowieka.
Reklama
Reklama

Restrykcje, wśród których jest embargo na broń, objęcie zakazem wjazdu do UE oraz zamrożenie aktywów 25 osób, będą obowiązywać do 14 listopada 2020 r. Na liście objętych sankcjami są funkcjonariusze państwowi, którzy odpowiadają za naruszenia praw człowieka, w tym tortury.

"Sankcje mają skłonić do szukania wspólnych demokratycznych rozwiązań, które przyniosłyby Wenezueli stabilność polityczną i pozwoliłyby zadbać o najpilniejsze potrzeby ludności" - zaznaczono w komunikacie Rady UE.

"28" podkreśla, że restrykcje są elastyczne - mogą być rozszerzone w razie wystąpienia dalszych naruszeń lub ograniczone, a nawet zniesione, jeśli zmieni się sytuacja na miejscu.

Unijne sankcje wobec Wenezueli zostały wprowadzone w listopadzie 2017 r. Obejmują embargo na broń i sprzęt do wewnętrznych represji, a także zakaz wjazdu i zamrożenie aktywów osób umieszczonych w wykazie.

Federica Mogherini (wysoki przedstawiciel UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa) poinformowała o przedłużeniu sankcji. (Fot. Getty Images)

Sankcje te mają wesprzeć pokojowe, demokratyczne rozwiązanie polityczne. Miałoby ono polegać na przeprowadzeniu wiarygodnych, przejrzystych i monitorowanych przez społeczność międzynarodową wyborów prezydenckich, prowadzących do przywrócenia demokracji, praworządności i praw człowieka w Wenezueli.

Na to się jednak nie zanosi. Międzynarodowa grupa kontaktowa ds. Wenezueli w oświadczeniu wydanym 1 listopada uznała, że nie ma oznak "poważnego procesu politycznego zmierzającego do pokojowego i demokratycznego wyjścia z kryzysu w Wenezueli".

Od stycznia w kraju tym trwa kryzys polityczny i stan faktycznej dwuwładzy. Na fali masowych wystąpień przeciwko prezydentowi Nicolasowi Maduro 23 stycznia tymczasowym prezydentem kraju ogłosił się szef zdominowanego przez opozycję parlamentu Juan Guaido, uznając wybory prezydenckie, w których wygrał Maduro, za przeprowadzone z naruszeniem demokratycznych standardów, a więc nielegalne. Państwa UE i USA uznają Guaido za prawowitego prezydenta, a Maduro - za uzurpatora.

Czytaj więcej:

Rzecznik Theresy May: "Naród Wenezueli zasługuje na lepszą przyszłość"

W UE rośnie liczba wniosków o przyznanie statusu uchodźcy

"The Economist": Mieszkańcy Ameryki Łacińskiej chcą masowo emigrować

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama