Turniej WTA w Birmingham: Barty w ćwierćfinale lepsza od Venus Williams
W pierwszym secie Williams prowadziła już 4:1, ale popełniane przez nią od tego momentu liczne niewymuszone błędy (w całym meczu zanotowała ich 28) sprawiły, że tę partię, a potem całe spotkanie wygrała rywalka.
"Wiedziałam, że muszę zagrać bardzo dobrze, by liczyć się w walce o zwycięstwo. Venus była inspiracją dla każdej dziewczynki i chłopca na świecie. Wciąż jest. To, co zrobiła dla tego sportu, jest niesamowite. Jej kariera to fenomen, a jeszcze się nie skończyła" - zaznaczyła Barty.
23-letnia zawodniczka dodała, że zupełnie nie widzi siebie rywalizującej na kortach - tak jak Amerykanka - w wieku 39 lat.
Jeśli wygra turniej w Birmingham, zostanie pierwszą od ponad 40 lat Australijką na czele rankingu WTA.
"Zaczynasz wybiegać myślami w przyszłość w takiej sytuacji, to się zdarza. Ważne jest, bym jutro wyszła i skupiła się na grze" - zaznaczyła.
Szansę na zostanie pierwszą rakietą świata dała jej porażka w 1/8 finału turnieju w Birmingham obecnej liderki Naomi Osaki. Pogromczyni Japonki - Kazaszka Julia Putincewa - odpadła w kolejnym etapie, przegrywając z rozstawioną z "ósemką" Niemką Julią Goerges 3:6, 2:6.
Barty zmierzy się teraz z Czeszką Barborą Strycovą, a Goerges z Chorwatką Petrą Martic. Ta ostatnia wczoraj pokonała Jelenę Ostapenko 6:7 (4-7), 7:5, 6:1. Łotyszka, która rok temu dotarła do półfinału wielkoszlemowego Wimbledonu, na otwarcie pokonała Igę Świątek.
Warszawianka do głównej drabinki dostała się z kwalifikacji. Tego etapu nie przeszła z kolei Magdalena Fręch. Trzecia z Polek Alicja Rosolska odpadła zaś w pierwszej rundzie debla.
Wyniki ćwierćfinałów:
- Julia Goerges (Niemcy, 8) - Julia Putincewa (Kazachstan) 6:3, 6:2
- Petra Martic (Chorwacja) - Jelena Ostapenko (Łotwa) 6:7 (4-7), 7:5, 6:1
- Barbora Strycova (Czechy) - Kristyna Pliskova (Czechy) 6:2, 6:4
- Ashleigh Barty (Austrialia, 2) - Venus Williams (USA) 6:4, 6:3