Tragiczny wypadek w Irlandii Północnej. Polak zmiażdżony przez walec drogowy
Do tragedii doszło we środę po południu na Bog Road, niedaleko wsi Forkhill w hrabstwie Armagh. Według doniesień mediów, mężczyzna pracował przy nowej nawierzchni drogi.
„To straszna tragedia. Młody mężczyzna przyszedł jak zwykle do pracy i zginął w tak tragicznych okolicznościach. Łączę się w bólu z jego żoną i rodziną w Polsce. Moje myśli są z jego kolegami z pracy, lokalnymi mieszkańcami i służbami ratunkowymi, które przybyły na miejsce wypadku” - wyznaje Justin McNulty, lokalny polityk.
Wyrazy współczucia przekazał także rzecznik Ministerstwa Gospodarki (Department for Economy). "Łączymy się w bólu z rodziną zmarłego, która przechodzi tak ciężki czas" - ponformował.
Lokalna radna partii Sinn Feinn przyznała, że nie słyszała wiele o ofierze wypadku, jednak wie, że jego koledzy ciężko ją przeżyli.
„Firma wykonywała nawierzchnię chroniącą drogę w zimie. Najwyraźniej mężczyzna zginął w czasie tych prac. Bog Road jest boczną drogą. Wiem, że w ostatnim tygodniu firma układała nową nawierzchnię na okolicznych drogach. Wiodą one przez pagórki Slieve Gullion. To szokujące, że na tak cichej ulicy, gdzie nie panuje zbyt duży ruch, doszło do takiej tragedii. Serdecznie współczuję rodzinie i kolegom z pracy zmarłego” - dodała.
Okoliczności wypadku bada policja PSNI oraz Urząd ds. Bezpieczeństwa i Zdrowia (Health and Safety Executive).
"Współpracujemy przy śledztwie z północnoirlandzkim HSE. Na razie nie znamy więcej szczegółów sprawy" - poinformowała inspektor Lynne Corbett.