Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"To jest nasze". NASA ostrzega przed chińskim programem kosmicznym

"To jest nasze". NASA ostrzega przed chińskim programem kosmicznym
Chiny od lat realizują ambitny program podboju kosmosu. (Fot. Kevin Frayer/Getty Images)
Szef amerykańskiej NASA Bill Nelson w rozmowie z niemieckim dziennikiem 'Bild' wyraził obawę, że gdyby doszło do budowy planowanej przez władze w Pekinie stałej stacji księżycowej, Chińska Republika Ludowa mogłaby odmówić innym krajom dostępu do satelity Ziemi.
Reklama
Reklama

Chiny od lat realizują ambitny program podboju kosmosu, a ostatnią jego odsłoną było wystrzelenie na początku czerwca załogowego statku z trzema astronautami na pokładzie, których misją jest zakończenie prac montażowych na stałej orbitalnej stacji kosmicznej.

"Musimy być bardzo zaniepokojeni tym, że Chiny wylądują na Księżycu i powiedzą: To jest teraz nasze, a wy trzymajcie się z dala'" - ostrzegł Nelson, dodając, że "program kosmiczny Chin jest wojskowym programem kosmicznym".

Jego zdaniem, w przeciwieństwie do amerykańskiego programu "Artemis", Chińczycy nie są skłonni do dzielenia się wynikami swoich badań i współużytkowania Księżyca. "Trwa nowy wyścig w kosmosie - tym razem z Chinami" - podkreślił,.

Chiny pracują nad umieszczeniem własnych astronautów na Księżycu. Już kilka razy na powierzchni Księżyca lądowały chińskie roboty badawcze, a ChRL z powodzeniem sprowadzała na Ziemię księżycowe skały. W latach 2030-tych, według doniesień chińskich mediów państwowych, w ramach kolejnych etapów ma powstać stała stacja na satelicie Ziemi. Stacja badawcza, zgodnie z tymi doniesieniami, mogłaby być budowana i eksploatowana wspólnie z Rosją.

Nelson (na zdj.): "Program kosmiczny Chin jest wojskowym programem kosmicznym". (Fot. Graeme Jennings-Pool/Getty Images)

Zapytany o to, jakie cele militarne Chiny mogą realizować w przestrzeni kosmicznej, Nelson odpowiedział: "Cóż, jak myślicie, co dzieje się na chińskiej stacji kosmicznej? Uczą się tam jak niszczyć obce satelity". Ponadto Nelson z ubolewaniem odniósł się do chińskiej kradzieży technologii: "Chiny są dobre, ale Chiny są dobre, bo kradną cudze pomysły i technologie."

Dzięki programowi "Artemis", amerykańska agencja kosmiczna chce sprowadzić na Księżyc - najwcześniej w 2025 roku - amerykańskich astronautów. Ma się wtedy na nim pojawić także łazik, a dodatkowo na Księżycu i na jego orbicie mają powstać bazy. Niemal dokładnie 50 lat temu amerykański astronauta po raz ostatni stanął na Księżycu. USA jako jedyny kraj wysłał na Księżyc dwunastu astronautów w misjach "Apollo" w latach 1969-1972.

Pekin pragnie w kosmosie grać w tej samej lidze co USA. Budowa pierwszej własnej stacji kosmicznej, "Tiangong" (Niebiański Pałac), jest więc forsowana z pełną parą. Republika Ludowa zainwestowała miliardy w swój program kosmiczny i odniosła już pewne sukcesy. Przykładowo, Chiny były pierwszym krajem, który zdołał wylądować statkiem kosmicznym wraz z łazikiem badawczym na niewidocznej stronie Księżyca. W preambule chińskiego programu kosmicznego czytamy deklaracje sformułowaną przez prezydenta Chin Xi Jinpinga: "Eksploracja ogromnego kosmosu, rozwój przemysłu kosmicznego i stworzenie z Chin potęgi kosmicznej to nasze odwieczne marzenie".

Czytaj więcej:

NASA pokazała film z zaćmienia Słońca na Marsie

Naukowcy z NASA stworzyli plecak do wędrówek po Księżycu

W pobliżu Ziemi przeleci planetoida o wielkości ponad kilometra

Spektakularne zdjęcia Słońca z europejskiej sondy

NASA powoła niezależny zespół do zbadania UFO

NASA: Fragment chińskiej rakiety uderzył w Księżyc

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama