Theresa May chce opóźnić Brexit? Rząd zaprzecza
Powołując się na trzy źródła dyplomatyczne, gazeta poinformowała w dzisiejszym wydaniu, że Brytyjczycy sprawdzali możliwość wydłużenia dwuletniego procesu Brexitu na mocy Artykułu 50. traktatów, aby uniknąć wyjścia z UE bez porozumienia w sprawie przyszłej współpracy.
Jak tłumaczono, rząd miał się zdecydować na analizę takiego scenariusza w obliczu trwającego kryzysu politycznego w Izbie Gmin, gdzie premier Theresa May ma problemy z uzyskaniem większości dla swojego projektu umowy opuszczenia Wspólnoty.
Podjęcie takiej decyzji nie jest jednak możliwe jednostronnie i wymagałoby zgody wszystkich 27 państw członkowskich UE. Jednocześnie istnieją polityczne ograniczenia dla takiego ruchu ze względu na majowe wybory do Parlamentu Europejskiego, w których Wielka Brytania potencjalnie musiałaby wziąć udział, jeśli nadal byłaby członkiem Wspólnoty.
"Nie prowadziłem dyskusji z Unią Europejską w sprawie przedłużenia" - zapewnił Barclay w rozmowie z BBC, dodając, że "może powiedzieć bardzo jasno, że planem rządu jest opuszczenie (UE) 29 marca, co wielokrotnie jasno mówiła w parlamencie premier".
Zgodnie z najnowszymi planami debata nad projektem umowy zostanie wznowiona już jutro, a głosowanie odbędzie się 15 stycznia. Jednak analitycy nadal spodziewają się porażki rządu, co pogłębiłoby trwający od kilku miesięcy kryzys polityczny w Westminsterze i zwiększyłoby prawdopodobieństwo opuszczenia UE bez porozumienia.