Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Theresa May: Rząd zatwierdził projekt umowy ws. Brexitu

Theresa May: Rząd zatwierdził projekt umowy ws. Brexitu
May: "Te decyzje nie były podjęte z łatwością, ale wierzę, że leżą one w interesie narodowym". (Fot. Getty Images)
Brytyjska premier Theresa May oświadczyła wczoraj wieczorem, że brytyjski rząd kolektywnie poparł przyjęcie proponowanego tekstu umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Reklama
Reklama

May wygłosiła oświadczenie przed kamerami na Downing Street po przedłużonym pięciogodzinnym posiedzeniu rządu poświęconym wstępnej wersji umowy wyjścia kraju z UE.

"Rząd właśnie zakończył długą, szczegółową i emocjonującą dyskusję na temat wersji roboczej umowy wyjścia i zarysu deklaracji politycznej dotyczącej przyszłej relacji z Unią Europejską. Te dokumenty były rezultatem tysięcy godzin twardych negocjacji ze strony brytyjskich urzędników oraz wielu, wielu spotkań, które ja i inni ministrowie odbyliśmy z naszymi unijnymi odpowiednikami" - oznajmiła May.

Szefowa rządu zaznaczyła, że "głęboko wierzy", iż wypracowany tekst jest "najlepszym, co może być wynegocjowane". Przyznała jednak, że "wybory przed nami były trudne, w szczególności w kwestii tzw. mechanizmu awaryjnego (ang. backstop) dotyczącego Irlandii Północnej".

"Kolektywna decyzja rządu jest jednak taka, że rząd powinien zgodzić się na tę treść wersji roboczej umowy wyjścia i zarysu deklaracji politycznej. To decydujący krok, który pozwoli nam posunąć się naprzód i sfinalizować porozumienie w najbliższych dniach" - ogłosiła.

Tak wygląda projekt porozumienia ws. Brexitu. (Fot. Getty Images)

Wypowiedź May nie była jasna w kwestii, czy ministrowie poparli przedstawioną propozycję jednogłośnie czy też - jak spekulowały media - niektórzy z ministrów sprzeciwili się tej decyzji, potencjalnie rezygnując z zajmowanego stanowiska.

Brytyjska premier podkreśliła, że "te decyzje nie były podjęte z łatwością, ale wierzy, że leżą one w interesie narodowym".

"Kiedy odsunie się na bok szczegóły, wybór między nami jest jasny: to porozumienie, które wdraża w życie decyzję podjętą w referendum o odzyskaniu kontroli nad finansami, prawodawstwem, granicami oraz zakończeniu swobody przepływu osób, ochronie miejsc pracy, a także trosce o bezpieczeństwo i naszą unię (Zjednoczone Królestwo - przyp. red.), wyjście bez umowy lub brak Brexitu w żadnej formie" - oceniła szefowa rządu.

"Wiem, że przed nami trudne dni, a ta decyzja będzie poddana intensywnej analizie - tak powinno być i jest to całkowicie zrozumiałe. Wybór, jaki mieliśmy, to zawarcie tego porozumienia, które pozwala nam na odzyskanie kontroli i zbudowanie jaśniejszej przyszłości dla naszego kraju, lub powrót do punktu startowego, z większymi podziałami, niepewnością i porażką w zakresie zrealizowania woli wyrażonej w referendum" - dodała May.

"Wyjaśnienie decyzji, które rząd podjął, jest moją pracą jako premiera i jestem gotowa do zrobienia tego, począwszy od jutrzejszego oświadczenia w parlamencie" - oświadczyła.

"Chcę zakończyć, mówiąc jedynie, że wierzę w to, że jestem winna temu krajowi podjęcie decyzji w interesie narodowym, i stanowczo wierzę - głową oraz sercem - że to jest decyzja, która jest w najlepszym interesie Zjednoczonego Królestwa" - podkreśliła premier.

Kolejnym krokiem w procesie jest uzyskanie akceptacji ze strony liderów pozostałych 27 państw członkowskich Unii Europejskiej, a następnie zdobycie większości głosów dla wypracowanego tekstu w brytyjskim parlamencie oraz Parlamencie Europejskim.

W razie nieuzyskania większości w parlamencie Wielka Brytania mogłaby opuścić Unię Europejską bez żadnego porozumienia ws. warunków opuszczenia Wspólnoty oraz dalszych relacji handlowych. Eksperci ostrzegali od miesięcy, że taki scenariusz miałby bardzo poważne, negatywne konsekwencje dla gospodarki całej Europy.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama