The moment shocked woman confronts Polish man found sleeping in her horse box
Brytyjka poszła po konie, gdy odkryła, że w części mieszkalnej przyczepy ktoś jest. Nie wiedziała, czego może spodziewać, więc włączyła opcję nagrywania w telefonie, zanim obudziła mężczyznę. Wcześniej zadzwoniła także do znajdującej się nieopodal w domu córki, aby poinformować ją o odkryciu.
Jak się okazało, śpiący mężczyzna był Polakiem. Zapytany o to, co robi w przyczepie odpowiedział, że "szuka pracy, ma złamaną nogę i musiał się przespać".
"Nie obchodzi mnie to, wynoś się stąd. Kim ty do cholery jesteś?" - odparła wystraszona kobieta. Mężczyzna cały czas powtarzał jednak, że ma złamaną nogę i nie był w stanie wyjaśnić, jak znalazł się w środku - donosi North Wales Live.
"Przekazał mi, że jest Polakiem, nie zamierzał nic ukraść, ale nie ma domu ani pracy. Dodał, że złamał nogę, co było nieprawdą" - przekazała Brytyjka prasie.
"Nie potrafił wyjaśnić, jak się tu znalazł, ale oznajmił, że przeszedł wiele kilometrów. Jego stopy były wyraźnie spuchnięte, więc dałam mu opatrunki z gazy i pokazałam, jak wrócić na główną drogę. Nie wziął nic oprócz kilku ciastek i napoju, ale na wszelki wypadek zgłosiłam zajście na policję" - podsumowała.