Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"The Times": Wielka Brytania naciska na zaostrzenie sankcji wobec Rosji

"The Times": Wielka Brytania naciska na zaostrzenie sankcji wobec Rosji
Brytyjskie wojsko od dwóch tygodniu stacjonuje przy rosyjskiej granicy w Estonii. (Fot. Getty Images)
Jeśli Moskwa nie zrezygnuje ze wspierania reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada po ataku chemicznym z 4 kwietnia na ludność cywilną, Wielka Brytania będzie naciskać na kraje G7, by zaostrzyły sankcje wobec Rosji - poinformował dziennik 'The Times'.
Reklama
Reklama

Według źródeł londyńskiej gazety, brytyjski minister spraw zagranicznych Boris Johnson, który odwołał swoją wizytę w Moskwie ze względu na kryzys w Syrii, domaga się "sankcji odwetowych" za wsparcie, jakiego Rosja udzieliła syryjskim władzom po niedawnym bombardowaniu. Jedno ze źródeł dziennika w służbach wywiadowczych twierdzi nawet, że Rosjanie wiedzieli z wyprzedzeniem o ataku chemicznym, ale zrezygnowali z próby jego powstrzymania.

Jak wynika z informacji "Timesa", szczegóły sankcji, które miałyby "bardzo utrudnić życie" najważniejszym osobom w rosyjskiej administracji, zostały spisane w formie dokumentu i zostaną przedyskutowane na rozpoczynającym się dziś spotkaniu szefów dyplomacji państw G7 we Włoszech. Po jego zakończeniu amerykański sekretarz stanu Rex Tillerson poleci do Moskwy i przekaże wspólne stanowisko G7 rosyjskim władzom.

Wysokie rangą źródła w brytyjskiej administracji oceniły jednak w rozmowie z dziennikiem, że sankcje mogą nie zmienić istniejącej sytuacji. Jeden z byłych dyplomatów, który ma doświadczenie w negocjacjach z Rosjanami, ocenił, że skuteczne byłoby dopiero złamanie rosyjskiego monopolu gazowego w Europie Wschodniej.

Prezydent Rosji Władimir "Putin musi być szybko wyprowadzony z błędu, że przyjacielskie sygnały, wysyłane w trakcie kampanii Donalda Trumpa, dają mu przyzwolenie na dalsze barbarzyństwa na Bliskim Wschodzie" - ocenia "Times" w komentarzu redakcyjnym. "Wyciągając wnioski z niedawnych protestów antykorupcyjnych (w Rosji), (Putin) odpowie zwiększonymi wysiłkami propagandowymi i agresywnymi próbami wpływu na zachodnią politykę. Za kulisami jednak może dojść do zrewidowania oceny reżimu Asada. (...) Żaden rosyjski rząd nie chce być utożsamiany z atakami gazowymi - (Putin) musi jasno to powiedzieć pozbawionemu skrupułów Asadowi" - dodaje brytyjski dziennik.

W ataku chemicznym na miejscowość Chan Szajchun w kontrolowanej przez rebeliantów prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii zginęło co najmniej 86 osób. Na polecenie prezydenta Donalda Trumpa, siły USA zbombardowały bazę lotniczą Al-Szajrat, w której stacjonowały syryjskie samoloty użyte w ataku.

W sobotę brytyjski minister obrony Michael Fallon ocenił w artykule na łamach "Sunday Timesa", że "Rosja jest pośrednio odpowiedzialna za każdą śmierć cywila" w Syrii. Dodał, że Moskwa powinna okazać determinację, aby doprowadzić do upadku reżimu Asada. W niedzielę Rosja i Iran ostrzegły, że każdy kolejny atak USA w Syrii spotka się z "siłową odpowiedzią".

"Times" zwraca uwagę na koniec, że rosyjska ambasada w Wielkiej Brytanii zagroziła, iż jeśli Moskwa otrzyma ultimatum od państw zachodnich, może to doprowadzić do "realnej wojny".

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama